PolskaPiS uderzy opłatą audiowizualną w młode pokolenie? "Mam nadzieję, że docenią, jak ważne dla życia publicznego w Polsce są media publiczne"

PiS uderzy opłatą audiowizualną w młode pokolenie? "Mam nadzieję, że docenią, jak ważne dla życia publicznego w Polsce są media publiczne"

• Opłata audiowizualna najbardziej uderzy w młodych ludzi?
• Jak wynika z raportu KRRiT osoby młode najrzadziej oglądają telewizję
• Czabański liczy, że młodzi ludzie doceniają, to że media publiczne są ważne
• Dr Sokała: ryzykowny manewr, nieuzasadniony merytorycznie
• Dr hab. Maliszewski: opłata wzbudzi emocje, ale nie będzie uciążliwa

PiS uderzy opłatą audiowizualną w młode pokolenie? "Mam nadzieję, że docenią, jak ważne dla życia publicznego w Polsce są media publiczne"
Źródło zdjęć: © WP | Andrzej Hulimka
Michał Fabisiak

22.04.2016 | aktual.: 22.04.2016 18:28

Jak wynika z danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dotyczących oglądalności, ludzie młodzi najrzadziej sięgają po pilota, a gdy już to robią, to częścią włączają stacje komercyjne niż publiczne. W II półroczu 2011 roku (ostatni raport na stronie KRRiT uwzględniający podział ze względu na wiek i wykształcenie) w grupie 20-24 latków kanały TVP 1 i TVP 2 oglądało odpowiednio 2,8 proc. i 3,1 proc. widzów. W tej samej kategorii wiekowej dwie największe stacje komercyjne, czyli Polsat i TVN śledziło 4,5 proc. i 4,4 proc. osób. Niska oglądalność kluczowych kanałów TVP utrzymuje się również w grupach 25-29 latków (nieco ponad 4 proc.). Z wiekiem liczba użytkowników telewizji rośnie. W kategorii 50-54 lat widzów TVP 1 i TVP2 jest odpowiednio 10,6 proc. oraz 11,9 proc. Najwięcej osób ogląda telewizję (w tym programu publiczne) w kategorii 60+ - 40,4 proc.

W przypadku młodych ludzi telewizja nie jest medium numer jeden. Nie tylko informacji, ale i rozrywki dostarcza im przede wszystkim internet. Część młodych otwarcie przyznaje nawet, że w domu nie ma telewizora. Czy wiadomość o tym, że od nowego roku będą musieli uiścić opłatę audiowizualną, czyli ponosić daninę za coś, z czego nie korzystają, zniechęci ich do Prawa i Sprawiedliwości?

W ostatnich wyborach parlamentarnych w kategorii 18-29 lat na PiS głosowało 26 proc. Partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała w tej kategorii wiekowej najlepszy wynik. Zdaniem wielu komentatorów to właśnie młodzi ludzie pomogli PiS przełamać szklany sufit i nie tylko wygrać wybory, ale również zdobyć samodzielną większość. Teraz w ramach wdzięczności tę grupę Polaków rządząca partia obciąży dodatkową opłatą.

- Wynajmuję mieszkanie, bo na własne mnie nie stać. Warszawskie stawki są wysokie, więc nawet 15 zł to dużo - żali się Tomek, 23-latek studiujący w stolicy. Rocznie będzie musiał oddawać państwu 180 zł, za coś z czego nie korzysta. - Nawet nie mam telewizora. Gdyby był na wyposażeniu mieszkania, to i tak bym go nie używał, bo w telewizji nic nie ma, a poza tym wolę internet - tłumaczy rozmówca WP. Osób myślących podobnie tylko w Warszawie są tysiące. Na 1,7 mln mieszkańców stolicy ok. 16 proc. stanowią studenci, w większości wynajmujący mieszkanie, którym raczej się nie przelewa.

Co ciekawe politycy rządzącej partii mają tego świadomość. - To prawda, że ludzie młodzi są na dorobku, w trudnej sytuacji socjalnej. Ale mam nadzieję, że docenią, jak ważne dla życia publicznego w Polsce są media publiczne. Przede wszystkim do tego, abyśmy mogli normalnie rozmawiać o ważnych kwestiach, żeby polityka przestała być krzykiem i chaosem, a stała się wymianą argumentów - tłumaczy WP Krzysztof Czabański, wiceminister kultury. Nie zgadza się on ze stwierdzeniem, że młodzi nie korzystają z produkcji mediów publicznych.

- Robią to, tylko nie zdają sobie z tego sprawy. Przecież większość portali internetowych czerpie informacje z Polskiej Agencji Prasowej, radia publicznego lub telewizji. Myślę, że ludzie nie są tego świadomi - tłumaczy Czabański. Wiceminister zapewnia, że państwo zacznie wkrótce uświadamiać Polaków w tej materii. - Będziemy pokazywać, że internet jest bogaty w produkcje mediów publicznych - zapewnia rozmówca WP. Czy pomysłodawcom opłaty uda się przekonać Polaków do swoich racji?

- Ludzie nie lubią, jak im się zagląda do portfela. Mimo to uważam, że choć opłata wzbudzi emocje, to nie będzie uciążliwa. Decyzja o jej wprowadzeniu nie obniży poparcia dla PiS. Myślę, że osoby, które z nim sympatyzują, jakąś przełkną tę propozycję - mówi Wirtualnej Polsce politolog dr hab. Norbert Maliszewski z Uniwersytetu Warszawskiego. W jego ocenie partia Jarosława Kaczyńskiego poszerzyła swój elektorat o rodziny wielodzietne za sprawą programu 500+. - Nawet jeśli wkrótce odbierze się ludziom 15 zł, to nie dawno dostali oni 500 zł, więc i tak są plusie - tłumaczy Maliszewski. Mimo wszystko politolog UW uważa, że część młodych wyborców z powodu tej opłaty dołączy do grona osób niezadowolonych z rządów PiS.

- Z politycznego punktu widzenia, na pewno jest to ryzykowny manewr, nieuzasadniony merytorycznie - ocenia natomiast dr Witold Sokała politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Jego zdaniem opłata proponowana przez PiS jest rozwiązaniem nierynkowym i zasługującym na krytykę. - W rzeczywistości jest to dodatkowy podatek nałożony na wszystkich. Jeśli elektorat PiS tak to potraktuje i słupki spadną, można będzie tylko przyklasnąć. Czas najwyższy, żeby za pomylone pomysły wyborcy zaczęli karać polityków przy urnach - mówi dr Sokała. Ekspert UJK spodziewa się delikatnego spadku poparcia dla PiS.

- Wyborcy cieszą się, kiedy rządzący rozdają pieniądze, a nie je zabierają. Nie przypominam sobie, żeby jakaś dodatkowa opłata wywołała radość u elektoratu partii, która ją wprowadza - tłumaczy politolog.

Wiceminister kultury jest przekonany, że Polacy, w tym najmłodsi zrozumieją zasadność opłaty audiowizualnej. - To taka sama danina publiczna, jak na wojsko, policję czy służbę zdrowia. Jesteśmy zgodni, że to potrzebne instytucje. Mam nadzieję, że na tej samej zasadzie trafimy do umysłów Polaków ws. opłaty audiowizualnej - tłumaczy Czabański.

Na przekonywanie obywateli do swojej racji rząd ma jeszcze ponad pół roku. Opłata audiowizualna zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku i będzie wynosić 15 zł. Do jej uiszczenia będą zobowiązane korzystające z energii elektrycznej osoby fizyczne, osoby prawne oraz jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (1372)