PiS: TV Trwam płaci za koncesję, a nie może nadawać
TV Trwam musi płacić za koncesję na nadawanie cyfrowe, z której nie może korzystać, bo jej miejsce na multipleksie zajmuje TVP - mówili na posiedzeniu sejmowej komisji posłowie PiS. Szef KRRiT Jan Dworak powiedział, że nadawca Trwam wiedział o ustawowym terminie zwolnienia multipleksu.
08.10.2013 19:17
Stacja o. Tadeusza Rydzyka otrzymała miejsce na multipleksie pierwszym wraz z trzema innymi programami: TVP ABC dla dzieci, edukacyjnym Spectrum oraz filmowym Kino Polska. Kanały te rozpoczną nadawanie naziemne po zwolnieniu miejsca na MUX 1 przez Telewizję Polską.
W ustawie cyfryzacyjnej z 2011 r. Telewizja Polska została zobowiązana do przeniesienia swoich kanałów z multipleksu pierwszego na multipleks trzeci, gdy jego sygnał pokryje terytorium zamieszkałe przez co najmniej 95 proc. ludności. Ma na to czas do 28 kwietnia 2014 r.
Na wniosek posłów PiS, zaniepokojonych pozostawaniem telewizji publicznej ma multipleksie pierwszym, zwołano we wtorek posiedzenie sejmowej komisji kultury i środków przekazu.
Poseł PiS Elżbieta Kruk zauważyła, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobowiązała nadawców do płacenia za coś, z czego nie mogą korzystać - powinni byli zapłacić za koncesję w ciągu 60 dni od jej uzyskania, nie mogą jednak rozpocząć nadawania do czasu zwolnienia multipleksu przez nadawcę publicznego.
Termin wniesienia opłaty za koncesję dla TV Trwam minął we wtorek. Jej nadawca, fundacja Lux Veritatis zapłaciła pierwszą ratę opłaty koncesyjnej w wysokości 1,3 mln zł.
Dyrektor finansowa fundacji Lidia Kochanowicz zauważyła, że takie zobowiązanie w skrajnym przypadku mogłoby doprowadzić do tego, że koncesjonariusz płacąc za koncesję czekałby na zwolnienie częstotliwości i rozpoczęcie nadawania nawet 10 lat. Jak podkreśliła, TVP powinna zwolnić multipleks pierwszy, ponieważ sygnał multipleksu trzeciego dociera już do więcej niż 95 proc. kraju, a więc telewizja publiczna zajmuje MUX 1 niezgodnie z przepisem ustawy cyfryzacyjnej.
Barbara Bubula (PiS) poinformowała, że Telewizja Polska za nadawanie tych samych kanałów na dwóch multipleksach do kwietnia 2014 r. zapłaci ponad 21 mln zł. Kwotę taką podało Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji w odpowiedzi na interpelację posłanki.
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jan Dworak zaznaczył, że o przewidzianym ustawowo terminie zwolnienia multipleksu pierwszego przez nadawcę publicznego fundacja Lux Veritatis wiedziała, bo sam ją o tym informował. Zwrócił uwagę, że wcześniej fundacja płaciła za koncesję na nadawanie satelitarne również z dużym wyprzedzeniem.
Dworak w odpowiedzi na pytanie, czy Telewizja Polska nie marnuje pieniędzy, płacąc podwójnie za nadawanie, zaznaczył, że nie zna powodów decyzji podejmowanych w TVP. - Nadawca cieszy się samodzielnością, podejmuje decyzje samodzielnie - mówił. Według szefa KRRiT rozliczeniem TVP z jej decyzji finansowych zajmuje się Ministerstwo Skarbu Państwa.
Dyrektor Departamentu Zarządzania Częstotliwościami w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej Wiktor Sęga potwierdził, że zasięg multipleksu trzeciego przekracza 95 proc. pokrycia terytorium kraju. Jak podkreślił, urząd zwrócił się już z pytaniem o to do Telewizji Polskiej.
- Pomimo że pokrycie trzeciego multipleksu w skali całej Polski wynosi ok. 99 proc., to w pięciu województwach to pokrycie nie przekracza 95 proc., a w niektórych wynosi nawet mniej niż 90 proc. - zaznaczył Sęga.
Rzecznik TVP Jacek Rakowiecki powiedział, że wciąż trwają prace nad zasięgiem multipleksu trzeciego, m.in. nad dopasowaniem sygnału telewizji regionalnych do granic województw. Ponadto nadal istnieją przypadki, w których sygnał cyfrowy jest odbierany na zewnątrz budynków, nie dociera jednak do środka.
Telewizja naziemna w Polsce od lipca jest nadawana tylko w systemie cyfrowym. Cyfryzacja sygnału telewizyjnego zwiększyła liczbę ogólnodostępnych kanałów do ponad 20. Koncesje na nadawanie naziemne przyznała KRRiT w drodze konkursów.