PiS straciło mandat w Kielcach. Zdecydowała minimalna liczba głosów
Prawo i Sprawiedliwość w województwie świętokrzyskim straciło dwa mandaty, w tym jeden na rzecz Koalicji Obywatelskiej. Zdecydowało o tym jedynie 45 głosów.
Kielce to jeden z najmocniejszych okręgów Prawa i Sprawiedliwości. Partia zyskała tam osiem mandatów, jednak to o dwa mniej, niż cztery lata temu. Listę otwierał Jarosław Kaczyński.
Koalicja Obywatelska zdobyła w okręgu cztery mandaty. Walka o ostatnią przepustkę do parlamentu toczyła się między Prawem i Sprawiedliwością, a KO. Różnica była minimalna. O tym, że ostatni mandat przypadł KO zdecydowało zaledwie 45 głosów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS z najlepszym wynikiem w Kielcach
W okręgu kieleckim PiS zdobyło 47,07 proc. głosów, KO - 20,93 proc., Trzecia Droga - 13,8 proc., Lewica - 6,83 proc., a Konfederacja - 6,55 proc.
"Jarku, dzięki, że kandydowałeś ze Świętokrzyskiego. Masz dwa mandaty mniej, ale za to KO o jeden więcej niż w 2019. Otrzymaliśmy go o 45 głosów. Przyniosłeś tam pecha. Do zobaczenia w Sejmie! Pewnie się stęskniłeś. PS. Przynieś proszę kurtkę" - komentował ironicznie Roman Giertych, który uzyskał mandat z listy KO.
W regionie do podziału było 16 mandatów. PiS zdobyło połowę - 8. KO przypadły 4 mandaty, Trzeciej Drodze - 2 mandaty, a Lewicy i Konfederacji po jednym.
Czytaj więcej:
