"PiS rozpadnie się w 2011 r. i zasili PO"
PiS nie przetrwa przegranych wyborów prezydenckich i w 2011 się rozpadnie – przewiduje w rozmowie z tvp.info Jarosław Gowin. Mówi też, że politycy umiarkowani z tej partii mogą wtedy wejść do PO. – Wierzę też, że politycy związani dziś z „Polską XXI”, jak Sellin czy Ujazdowski odnajdą dla siebie miejsce w PO – dodaje.
26.06.2009 | aktual.: 26.06.2009 12:53
W rozmowie z tvp.info członek zarządu Platformy Obywatelskiej wieszczy zmierzch formacji Jarosława Kaczyńskiego. Jego zdaniem, jej rozpad nastąpi już za dwa lata. - Pozostanie rdzeń wokół Jarosława Kaczyńskiego, ale sporą część zabierze Ziobro, który zostanie namaszczony przez ojca Rydzyka na lidera narodowej prawicy. Politycy umiarkowani, których ciągle jest w PiS-ie niemało albo wejdą do PO, albo spróbują założyć nową partię, być może z Markiem Jurkiem i środowiskiem „Polska XXI” - przewiduje Gowin.
Polityk PO, analizując porażkę Platformy w Krakowie podczas ostatnich wyborów do europarlamentu, ostro krytykuje Zbigniewa Ziobrę (PiS), który okazał się zdecydowanym zwycięzcą w Małopolsce. - To w gruncie rzeczy polityk niszowy. Zapewne będzie liderem partii, ale nie PiS. Będzie grał na przejęcie PiS. Jednak wielu umiarkowanych polityków tej partii nie pozwoli, by Ziobro zaciągnął ich do Torunia. On może liderować jakiejś 10-15 procentowej partii radykalnie prawicowej, ale nie szerokiej formacji, jaką jest – chociaż w coraz mniejszym stopniu – PiS – ocenia Gowin.
Jeden z liderów PO ciepło wypowiada się natomiast o politykach związanych ze środowiskiem „Polski XXI”. - Żałuję, że tacy politycy jak Sellin czy Ujazdowski nie znaleźli dla siebie miejsca w PO. Wierzę, że jeszcze odnajdą, jak stało się to z Pawłem Zalewskim. Mam nadzieję, że będziemy w przyszłości współpracować. Albo w ramach PO, albo na zasadzie ich współpracy z PO – mówi Gowin.
Katarzyna Borowska, Marcin Dzierżanowski
