PiS: rozmowy o większości sejmowej po 3 maja
PiS zapowiada, że rozmowy o utworzeniu
większościowej koalicji sejmowej będą wznowione po 3 maja. Szef
klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział,
że jego partia liczy na uzyskanie 270-osobowej większości w Sejmie.
28.04.2006 | aktual.: 28.04.2006 12:29
Prezes PiS J.Kaczyński zapowiedział, że partia będzie rozmawiała z tymi, którzy sa gotowi rozmawiać z PiS. Nad tym, z kim rozmawiać klubu PiS będzie debatował na piątkowym zamkniętym posiedzeniu w Warszawie. W posiedzeniu klubu uczestniczy premier Kazimierz Marcinkiewicz.
Są gotowi do rozmów z nami więc proszę się nie obawiać o tę większościową koalicję - powiedział J.Kaczyński przed wejściem na obrady klubu.
Gosiewski podkreślił, że rekonstrukcja rządu "zakłada taki mechanizm, w którym decyzje przyszłych koalicjantów dotyczące włączenia się do prac rządowych mogą być spokojnie uwzględnione". Umowa koalicyjna stanowi twardą podstawę do szerszego porozumienia, niż tylko PiS i Samoobrony, ale również z LPR i PSL - dodał Gosiewski.
Jak mówił J.Kaczyński, "troszkę się to odwlekło (podpisanie porozumienia), decyzja PSL nie była dla nas zaskakująca". I chcę mocno podkreślić - to nie chodzi o wicepremiera dla PSL - dodał.
Jak tłumaczył, "był co prawda bardzo ostry sprzeciw ze strony Samoobrony jeśli chodzi o wicepremiera dla PSL, ale ta sprawa pewnie byłaby do załatwienia, natomiast są jakieś inne przyczyny, których uczciwie mówiąc nie znamy".
Prezes PiS dopytywany, czy jest szansa, że do porozumienia dającego większość dojdzie przed planowaną na 5 maja rekonstrukcją rządu powiedział: "tego nie wiem, to jest pytanie do PSL".
Pytany, czy będzie rozmawiał także z Romanem Giertychem odparł: Zobaczymy, to jest w tej chwili moment przedwczesny jeśli chodzi o tego typu deklaracje z mojej strony.
J.Kaczyński ocenił, że podpisanie w czwartek umowy koalicyjnej było sukcesem. Mamy w tej chwili co prawda nie większość, ale grupę posłów bliską większości - mówił. Gosiewski nazwał podpisanie umowy "ograniczonym sukcesem".
Umowę koalicyjną podpisali J.Kaczyński, w imieniu PiS, Andrzej Lepper z ramienia Samoobrony i Bogusław Kowalski reprezentujący grupę posłów, którzy w czwartek opuścili klub LPR. W wyniku zawartego porozumienia Samoobrona ma otrzymać trzy resorty a Lepper zostanie wicepremierem. Porozumienie to nie daje większości w Sejmie - koalicja dysponuje głosami 218 posłów.
J. Kaczyński dodał, że czwartkowe głosowanie nad odwołaniem ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela pokazało, że "nie jest źle".
Sejm odrzucił w czwartek wniosek PO o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa. Za wnioskiem było 176 posłów, przeciw - 212, wstrzymało się od głosu 40. Do odwołania potrzebne było 231 głosów.
Za odrzucenie wniosku Platformy byli wszyscy głosujący w klubie PiS (153) i Samoobrony (47); 22 posłów LPR wstrzymało się od głosu, 2 było przeciw odwołaniu. 16 posłów PSL również wstrzymało się od głosu. Za wnioskiem głosowało 126 posłów PO oraz 50 z SLD.