PiS rozliczył poprzedników. Zobacz z czego
Grzechy PO-PSL
Pudełka, horoskopy dla psów i bączek. Audyt rządów PO-PSL
- Policzyliśmy wszystkie wasze słowa, działania i zaniechania - mówiła do posłów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego premier Beata Szydło w trakcie oceny rządów koalicji. Przez całą środę w Sejmie trwała prezentacja raportu podsumowującego prace rządu PO-PSL.
- Przez 8 lat budowano państwo teoretyczne sytych kręgów władzy, gdzie obywatele i ich sprawy się nie liczą - oceniła premier. Po niej głos zabrali wszyscy rządowi ministrowie.
Innowacyjne pudełka do butów, horoskopy dla psów i niezrównoważony bączek - zobacz, z czego jeszcze swoich poprzedników rozliczyli politycy Prawa i Sprawiedliwości.
(WP, TVN24, PAP, oprac.: mg)
Niezrównoważony bączek
- Stan, w jakim zastałem polską politykę zagraniczną, określam najbardziej eufemistycznie jako niezadowalający. W latach 2007-2015 podjęto szereg błędnych decyzji politycznych, które de facto osłabiły międzynarodową pozycję Polski - podkreślił Witold Waszczykowski, podsumowując działania rządów PO-PSL w polityce zagranicznej.
Szef MSZ pokazał bączka, który miał być gadżetem polskiej prezydencji. - To miał być gadżet, promujący polską prezydencję, polską innowacyjność i technikę, niestety nie działa, jest wyprodukowany w ten sposób, że jest niezrównoważony - stwierdził Waszczykowski.
Waszczykowski stwierdził też, że do tej pory nie wie, dlaczego rząd PO-PSL poświęcił "tak wiele energii trosce o formę polskiej prezydencji w UE, a nie trosce o jej treść".
- Podstawową książką, którą chciano wtedy zachłysnąć Europę, była praca "Inferno of choices". To miała być praca, która dawała potem niesławnemu historykowi tezę, że Polacy zabili więcej Żydów w czasie Holokaustu niż ktoś inny - powiedział szef MSZ.
"Długa na pięć metrów" lista roszczeń firm drogowych
Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa, zwrócił uwagę, że do końca 2012 roku miało być wybudowane 4 tysiące kilometrów "ekspresówek" i autostrad. - Zostało wybudowane zaledwie 1400 kilometrów. To jest 35 procent tego, co było zakładane. To była porażka - ocenił Adamczyk.
Minister pokazał też "długą na pięć metrów" listę roszczeń firm drogowych, które realizowały inwestycje w Polsce w latach 2008-2015. - Tych roszczeń złożono na kwotę ponad 10 mld zł. To w części obciąży budżet, bo należy uznać, że cześć tych roszczeń zostanie uznana. Nie ma w raporcie zamknięcia poprzedniego rządu zabezpieczonych kwot, które mogłyby służyć pokryciu tych roszczeń - powiedział Adamczyk.
Dziewięć kilometrów słupków w szczerym polu
Wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki mówił z kolei o niektórych kontrowersyjnych projektach, które zostały dofinansowane ze środków unijnych. Wśród nich Morawiecki wymienił: horoskopy dla psów, "wirtualne cmentarze", "dziewięć kilometrów słupków w szczerym polu" oraz "bardzo innowacyjne pudełko do butów".
Siedem grzechów PO-PSL
O grzechach głównych w zarządzaniu majątkiem publicznym mówił w Sejmie minister skarbu Dawid Jackiewicz. Wśród nich wymienił: pazerność, niegospodarność, rozrzutność, łamanie procedur, wykorzystywanie spółek do celów politycznych oraz działanie na szkodę państwa.
Szef MSP, jako przykład rozrzutności, podał prezesa jednej ze spółek Skarbu Państwa, który miał "zażyczyć sobie mercedesa, który musiał być złoty". - Taki był warunek pana prezesa, innego po prostu nie chciał - mówił Jackiewicz.
Do Teksasu, aby zobaczyć, jak rośnie trawa. Do Turcji - na koncert Madonny
- Sposób wydawania pieniędzy z budżetu w poprzednich latach można przyrównać do jeździectwa. Cechowała go ułańska fantazja, jeździec był bez głowy i tak galopowaliście przez sport. Może będzie osiem, może dziesięć, może czternaście medali, jak się poszczęści. Nie było głębszej koncepcji rozwoju sportu, strategii - zarzucił poprzednikom minister sportu Witold Bańka.
- Za rządów koalicji PO-PSL, resort i jednostki mu podległe były dobrze zarządzanym biurem podróży - skwitował działania resortu Bańka.
- Jeżdżono między innymi do Teksasu, aby zobaczyć, jak rośnie trawa, i jak ją zainstalować na Stadionie Narodowym. Do Turcji, aby zobaczyć koncert Madonny i później go przygotować w Warszawie - wyliczał przykłady minister sportu.
147 tys. zł kosztów za usługi telekomunikacyjne
- Ileż można rozmawiać przez telefon? - zastanawiała się Beata Kempa. - Stanowiło to około 35 procent ogólnych kosztów wszystkich telefonów służbowych Kancelarii - poinformowała szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Jak mówiła Kempa, niegospodarność objawiała się w kilku elementach. Podała przykład dwóch doradców z gabinetu politycznego, którzy tylko w 2015 roku wygenerowali 147 tys. zł kosztów za usługi telekomunikacyjne.