PiS: powołać komisję śledczą w sprawie Beaty Sawickiej
Klub PiS ponownie złoży w Sejmie projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania możliwości korupcji przy prywatyzacji służby zdrowia. Taki projekt PiS złożył już w poprzedniej kadencji; chodziło o sprawę podejrzanej o korupcję b. posłanki PO Beaty Sawickiej.
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra (PiS) powiedział, że projekt musi być złożony ponownie ze względu na obowiązującą w pracach Sejmu zasadę dyskontynuacji. Na razie nie wiadomo, kiedy projekt trafi do Sejmu. PiS domaga się zbadania "korupcyjnych" zapowiedzi dotyczących prywatyzacji służby zdrowia zawartych w ujawnionych przez CBA nagraniach rozmów Sawickiej.
Przeciwne powołaniu takiej komisji jest PSL i PO, LiD chciałby, aby komisja śledcza zajęła się sprawą Beaty Sawickiej oraz akcją CBA w resorcie rolnictwa.
Podejrzana o korupcję Sawicka została w październiku zatrzymana przez funkcjonariuszy CBA w momencie przyjmowania łapówki za "ustawienie" przetargu na zakup 2-hektarowej działki na Helu. W połowie października szef CBA ujawnił nagranie operacyjne mające być dowodem na korupcję Sawickiej.
W nagraniu Sawicka, podczas rozmowy z podstawionym funkcjonariuszem CBA sugerowała, że potrzebuje 100 tys. zł na kampanię wyborczą. Jak wynikało z nagrań, liczyła także na robienie interesów w związku ze spodziewaną przez nią po wyborach prywatyzacją w służbie zdrowia. Mówiła też o trzyosobowej grupie, która przygotowuje w tej sprawie zmiany w przepisach. Biznes na służbie zdrowia będzie robiony - twierdziła Sawicka.
Te fragmenty rozmów Sawickiej stały się podstawą wystąpienia przez PiS z wnioskiem o powołanie komisji śledczej. Ówczesny szef klubu PiS Marek Kuchciński mówił, że ze słów Sawickiej wynika, iż w PO jest grupa posłów, która przymierza się do zmiany przepisów, ustawy w przypadku zwycięstwa PO ułatwić prywatyzację szpitali.
Sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński wzywał szefa PO Donalda Tuska do ujawnienia "grupy trzymającej władzę", która miała - według niego - przygotowywać prywatyzację.
Poseł PiS Marek Suski powiedział, że trzeba zbadać, czy w PO jest "grupa trzymająca władzę", która - jak mówił - chciała zarobić na prywatyzacji służby zdrowia.
W ocenie Suskiego, nagrania rozmów Sawickiej, to sprawa "większego kalibru" niż tzw. afera Rywina. W przypadku afery Rywina przesłanki były słabsze niż w sprawie "grupy trzymającej władzę" w PO, Sawicka nie tylko powołuje się na wpływy, ale wzięła też łapówkę - uważa poseł.
Wiceszef klubu Lewicy i Demokratów Marek Borowski powiedział, że LiD opowiada się za powstaniem komisji śledczej, która miałaby wyjaśnić akcje CBA wobec b. posłanki PO Beaty Sawickiej, jak i w ministerstwie rolnictwa.
Podczas obrad takiej komisji siłą rzeczy będą wychodzić realne przyczyny, dla których CBA podjęło takie działania i na pewno w trakcie działania komisji, śledczy z ramienia PiS, będą mogli zażądać odpowiednich świadków i zadać odpowiednie pytania celem wyjaśnienia interesującego ich wątku - uważa Borowski.
Według posła PO i szefa gabinetu premiera Sławomira Nowaka, proponowana przez PiS komisja nie miałaby się czym zajmować. Czym się ma zajmować, prywatyzacją szpitali, której nie ma? Przecież to jest jakiś żart - stwierdził polityk.
Oceniam to jako humbug polityczny, próbę atakowania nas - powiedział Nowak. Przypomniał jednocześnie, że PiS przegrało z Platformą procesy w czasie kampanii wyborczej dotyczące informacji o rzekomym planowaniu przez PO prywatyzacji szpitali.
Z kolei wiceszef PSL Jan Bury uważa, że proponowana przez PiS komisja: "to jakiś absurdalny pomysł". Jego zdaniem, projekt jej powołania służyć ma jedynie temu, by PiS mógł zaistnieć. Lepiej, żeby PiS zajął się sklejaniem PiS-u, a potem dopiero może się zajmować jakimiś komisjami - dodał.
Projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej złożony przed wyborami przez PiS zakłada, że miałaby się ona zająć "zbadaniem ujawnionych w mediach informacji dotyczących prowadzonych przygotowań do działań o charakterze korupcyjnym w zakresie prywatyzacji placówek służby zdrowia w Polsce na skutek wprowadzenia przepisów prawa umożliwiających nieuczciwe i społecznie szkodliwe działania podczas prywatyzacji placówek służby zdrowia".