PiS podkreśla największy atut Komorowskiego
Sztabowcy Jarosława Kaczyńskiego mają nową strategię. Chcą podkreślać zalety Tuska i wykazać, że to właśnie on jest największym atutem Komorowskiego - pisze "Rzeczpospolita".
27.05.2010 | aktual.: 27.05.2010 09:46
- Trzeba odciąć popełniającego gafy Bronisława Komorowskiego od bardzo popularnego Donalda Tuska - tak w kuluarach tłumaczona jest nowa strategia sztabu kandydata PiS.
Jak to zrobić? - Wybitny strateg polityczny Karl Rove (doradca George’a W. Busha) doradzał, by zawsze atakować mocną, a nie słabą stronę przeciwnika - mówi jeden z polityków PiS. Dlatego sztab PiS chce pokazać, że największym atutem Komorowskiego jest Tusk.
Otoczenie Kaczyńskiego sądzi, że uda się wyeksponować różnice między premierem a kandydujący na prezydenta marszałkiem. - Widzieliśmy w telewizji, jak się Tusk wił, gdy zapytano go o przeciwpowodziowy plan Komorowskiego (sprzeczny z planami rządu) - mówi Mariusz Błaszczak, rzecznik Klubu PiS.
Zmiana tonu w wypowiedziach polityków PiS na temat pokazywania się Komorowskiego przy boku Tuska nastąpiła w ciągu dwóch ostatnich dni. Jeszcze niedawno zapewniali, że nie będą atakować kandydata PO za "podczepianie się pod premiera”.