PiS: Palikot zostanie szefem kancelarii Komorowskiego?
Sztab Jarosława Kaczyńskiego zapytał kandydata PO Bronisława Komorowskiego, jaką rolę po jego ewentualnym zwycięstwie będzie pełnił Janusz Palikot. Poseł PiS Tomasz Dudziński powiedział, że "chodzą słuchy po Lublinie", iż Palikot chwali się, że w przypadku zwycięstwa Komorowskiego zostanie szefem jego kancelarii.
Podczas konferencji prasowej w centrum informacyjnym kandydata PiS w hotelu Europejskim członek sztabu Tomasz Dudziński zaprezentował wypowiedź Radosława Sikorskiego (PO) sprzed kilku miesięcy.
Szef MSZ mówił przed prawyborami w PO: - Mam czasami wrażenie, że jestem jeden, a ich jest dwóch. Nawet nie wiem, w której kolejności, czy konkuruję z Bronisławem Komorowskim i Januszem Palikotem czy na odwrót. O rolę Janusza Palikota w Pałacu Prezydenckim proszę pytać Bronisława Komorowskiego.
Dudziński podkreślił, że Janusz Palikot to "najbliższy przyjaciel" Komorowskiego i jego "politycznym druh". Dodał, że Radosław Sikorski zna realia w PO i jego słowa nie są bezpodstawne. Poseł PiS zaznaczył, że "chodzą słuchy po Lublinie", iż Palikot chwali się, że w przypadku zwycięstwa Komorowskiego zostanie szefem jego kancelarii.
Dudziński skrytykował Komorowskiego za jego słowa, które - zdaniem posła PiS - sugerują, że PiS "straszyło Unią Europejską".
Na spotkaniu wyborczym w Ciechanowie (mazowieckie) kandydat PO Bronisław Komorowski powiedział, że kiedyś straszono Polaków członkostwem w UE, a teraz zgodą i współpracą między prezydentem, premierem a parlamentem. Kandydat PO podkreślał, że przeciwnicy członkostwa Polski w UE straszyli, że "kury przestaną się nieść, krowy przestaną się doić, stracimy wiarę przodków i mowę, i kulturę polską". "I co? Kury się niosą, mleko się doi i mamy dopłaty z UE" - przekonywał kandydat PO.
- My jako chyba jedyna partia polityczna prowadziliśmy kampanię zachęcającą do głosowania za wejściem do Unii Europejskiej (...) Mam nadzieję, że Bronisław Komorowski zreflektuje się i odwoła te słowa, które są nieprawdą, że PiS było przeciwko - powiedział Dudziński.