PiS nie poradzi sobie bez nas - uważa sekretarz generalny PO
Prawo i Sprawiedliwość nie poradzi sobie z rządzeniem bez Platformy Obywatelskiej - uważa sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna. Dodał on, w "Salonie Politycznym Trójki", że PO nie zrezygnuje z prób porozumienia z Prawem i Sprawiedliwością. Podkreślił jednak, że decyzja należy do PiS-u.
02.11.2005 | aktual.: 02.11.2005 10:10
Schetyna powiedział w radiowej Trójce, że ostateczne decyzje zapadną w czwartek na posiedzeniu Rady Krajowej Platformy. Sekretarz generalny partii powiedział, że koalicja PiS-PO ma sens, gdyż Prawo i Sprawiedliwość nie poradzi sobie z rządzeniem bez Platformy. Rząd mniejszościowy, popierany przez Samoobronę i Ligę Polskich Rodzin, byłby, zdaniem Schetyny, bardzo kruchy, a w dodatku będzie musiał "płacić" za każdą ustawę swoim partnerom. Sekretarz generalny PO wyraził nadzieję, że w PiS-ie przyjdzie otrzeźwienie i zawrze ono koalicję z Platformą. W przeciwnym razie - ostrzegł Schetyna - PO będzie w twardej opozycji.
Schetyna nie zgodził się z opinią, że nowy rząd będzie przyjazny dla wielkiego kapitału. Taka teza znalazła się w środowej "Trybunie".
Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej powiedział w radiowej Trójce, że gdyby rząd próbował prowadzić taką politykę, to Prawo i Sprawiedliwość nie przekona Samoobrony do poparcia gabinetu. Schetyna dodał, że rząd Kazimierza Marcinkiewicza jest rządem trzech polityków PiS-u. Zajęli się oni resortami siłowymi, czyli tym, co naprawdę kojarzy im się z rządzeniem. Pozostali ministrowie pochodzą, zdaniem Schetyny, z łapanki i nie będą mieć poparcia w parlamencie.
Schetyna powiedział, że Zbigniew Religa zgodził się wejść do rządu, gdyż jest przekonany, iż będzie mógł realizować swój program. Sekretarz generalny PO zapowiedział, że jego partia poprze projekty ustaw służące naprawie służby zdrowia.