PiS nie poprze Dudy na drugą kadencję? Może czekać nas bratobójczy pojedynek
Prezydent Andrzej Duda podpadł prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu wetując dwie ustawy reformujące sądy. W mediach pojawiają się spekulacje, że zawiedziony postawą Dudy Kaczyński może w następnych wyborach postawić nie na obecnego prezydenta, a na premier Beatę Szydło.
Takie rewelacje podaje "Super Express". Powołuje się tu na rozmowę z jednym z ważnych polityków PiS, który w ostatnich dniach kilka razy brał udział w rozmowach z prezesem partii. Atmosfera między partią rządzącą a Pałacem Prezydenckim ma być bardzo napięta.
- Wydarzeń sprzed kilku dni nie da się po prostu wymazać. Poczucie zaskoczenia minęło. Prezydent ewidentnie zawiódł prezesa. Choć mamy nadzieję, że po tym gradobiciu wyjdzie słońce. Ale Jarosław Kaczyński nigdy nie zapomina - mówi anonimowy rozmówca.
"Super Express" twierdzi, że po zawetowaniu przez Dudę ustawy o Sądzie Najwyższym i zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa Kaczyński uznał, że to Beata Szydło jest najpoważniejszym kandydatem PiS w wyborach prezydenckich w 2020 roku.
Już w dniu ogłoszenia przez prezydenta weta doszło do pewnych tarć na linii Duda-Szydło. Premier i prezydent wygłosili orędzia o tej samej porze:
Potwierdza to jeden z rozmówców gazety, który przypomina, że Kaczyński już raz na nią postawił i ta wygrała. Tymczasem informator "Super Expressu" z Pałacu Prezydenckiego twierdzi, że Duda bez względu na wszystko zamierza walczyć o reelekcję.
Oznacza to, że w obozie rządzącym może dojść do bratobójczej walki, na której skorzystałaby głównie opozycja.
Źródło: "Super Express"