PiS nie odpuszcza prezydent Łodzi. Jednoznaczna zapowiedź Jacka Sasina
- Prawdopodobnie sprawa mandatu prezydent Łodzi skończy się w sądzie - zapowiedział szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. - Polska jest państwem równości wobec prawa i nawet bardzo popularny polityk czy celebryta podlega takim samym przepisom prawnym jak inni - tłumaczy.
Sąd Okręgowy w Łodzi pod koniec września uznał Zdanowską winną poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera i prawomocnie skazał. Zdanowska twierdzi, że mimo to może rządzić miastem, PiS - że nie.
- Prawdopodobnie sprawa mandatu prezydent Łodzi skończy się w sądzie. Dotąd w takich sprawach stwierdzano wygaszenie mandatów samorządowców, mamy nadzieję, że teraz będzie tak samo - zapowiedział szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin w Polsat News.
Zdaniem Sasina, "prawo jest w tej sytuacji jednoznaczne". - NSA był dotąd w takich sprawach bezwzględny - wskazał polityk.
- Bo nie ma takiego przełożenia, że jak ktoś jest popularny, to prawo go nie obowiązuje. Polska jest państwem równości wobec prawa i nawet bardzo popularny polityk czy celebryta podlega takim samym przepisom prawnym jak inni - powiedział Sasin.
Przypomnijmy, Hanna Zdanowska wygrała w pierwszej turze wyborów na prezydenta Łodzi z miażdżącą przewagą, zdobywając 70,22 proc. głosów. Kandydat Zjednoczonej Prawicy poseł PiS Waldemar Buda, który drugie miejsce, uzyskał poparcie zaledwie 23,65 proc. głosujących.
Zobacz: Niespodziewany pomysł ws. Zdanowskiej. Duda pomoże? Stanowcza reakcja Borys Budki:
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl