PolskaPiS do Komorowskiego: niech ujawni listę ułaskawień

PiS do Komorowskiego: niech ujawni listę ułaskawień

PiS zwrócił się do prezydenta Bronisława Komorowskiego z apelem, aby ujawnił listę ułaskawionych przez siebie osób i przedstawił opinii publicznej, czym kierował się stosując prawo łaski. Posłowie Adam Hofman i Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej w sejmie zapowiedzieli też projekt ustawy regulujący tryb prawa łaski.

PiS do Komorowskiego: niech ujawni listę ułaskawień
Źródło zdjęć: © AP | Alik Keplicz

10.03.2011 | aktual.: 10.03.2011 14:23

- Tryb stosowania prawa łaski powinien być sprecyzowany, a dokumenty powinny być znane opinii publicznej - powiedział Błaszczak zapowiadając złożenie odpowiedniego projektu ustawy.

Jak podkreślał Błaszczak, obecnie zasady prawa łaski są oparte wyłącznie na konstytucji i wewnętrznych zarządzeniach prezydenta. - To za mało - mówił szef klubu PiS. Jego zdaniem, sprawa powinna być czytelna skoro budzi zainteresowanie opinii publicznej.

Poseł ponadto przypomniał, że media donoszą, iż do tej pory prezydent Komorowski ułaskawił ponad 50 osób. Jego zdaniem, skoro kancelaria prezydenta monitoruje przypadki ułaskawień poprzedniego prezydenta, powinna ujawnić też to kogo i dlaczego ułaskawił Bronisław Komorowski.

Adam Hofman podkreślił, że polityka ułaskawień musi być jawna i przejrzysta, "aby nigdy więcej nie doszło do pomówień i manipulacji, jak w przypadku śp. prof. Lecha Kaczyńskiego".

- Już dziś prosimy o audyt wszystkich ułaskawień obecnego prezydenta, bo jeśli audytują poprzednika, to sami też powinni to zrobić - dodał Hofman.

L. Kaczyński ułaskawił wspólnika zięcia

W ubiegłym tygodniu kancelaria prezydenta zleciła audyt "procedur i trybu przygotowywania projektu decyzji" przez urzędników prezydenta Lecha Kaczyńskiego ws. ułaskawienia Adama S. Wcześniej media poinformowały, że Adam S., z którym mąż Marty Kaczyńskiej - Marcin Dubieniecki - założył spółkę, został w "trybie nadzwyczajnym" w czerwcu 2009 r. ułaskawiony przez Lecha Kaczyńskiego.

Adam S. był skazany na rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 30 tys. zł grzywny oraz 120 tys. zł zwrotu wyrządzonej szkody. Ułaskawienie nastąpiło 9 czerwca 2009 r. Trzy tygodnie wcześniej S. założył spółkę z Dubienieckim.

Były szef CBA Mariusz Kamiński ocenił, że w sprawie ułaskawienia Adama S. kancelaria prezydenta powinna udzielać informacji dopiero po przeprowadzeniu audytu w tej kwestii. Inaczej, jak dodał, można dopatrywać się w tym politycznych intencji.

- Mnie zadziwia, że najpierw kancelaria informuje, że coś takiego miało miejsce, a później podaje, że będzie w tej sprawie prowadziła audyt. Jeśli się informuje opinię publiczną, to najpierw powinno się zbadać tę sprawę rzetelnie, a potem przekazywać informacje - powiedział były szef CBA dziennikarzom. Dodał, iż "można domniemywać, że intencja jest polityczna".

- Nie wiem, czy można do tego podchodzić, nie szukając drugiego dna - mówił Kamiński. Zaznaczył, że jeśli kancelaria prezydenta uważa, że mogło dojść do naruszenia prawa, to powinna odpowiednie służby poinformować. - Najpierw jednak powinien być audyt i rzetelna informacja - zaznaczył.

Kamiński powiedział, że za czasów kierowania przez niego CBA Biuro nie zajmowało się kwestiami ułaskawień. W jego ocenie zawsze powinno być uzasadniane opinii publicznej, dlaczego dana osoba jest ułaskawiana.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (488)