PiS: decyzja Ćwiąkalskiego to ochrona przestępców
Klub PiS "stanowczo protestuje" przeciw
wycofaniu z Sejmu przez nowy rząd projektów ustaw przygotowanych
przez poprzedniego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.
Według PiS, decyzja ta "to znaczący krok w stronę frontu obrony
przestępców".
29.11.2007 | aktual.: 29.11.2007 17:48
O tym, że rząd wycofał projekty sześciu nowelizacji kodeksów przygotowane i wniesione do Sejmu za czasów Ziobry, poinformował we wtorek jego następca na stanowisku ministra sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Wycofanie projektów nastąpiło na jego wniosek.
Ćwiąkalski argumentował, że rozwiązania merytoryczne zawarte w projektach "wymagają oceny przez powołany w tym celu zespół ekspertów pod względem zgodności z normami konstytucyjnymi oraz zasadami racjonalnej polityki karnej".
W oświadczeniu szef klubu PiS Przemysław Gosiewski zapowiedział, że jego klub będzie ponownie wnosić te projekty oraz "żądać ich rozpatrywania w możliwie szybkim terminie". W ocenie PiS, "stanowisko ministra (Ćwiąkalskiego) jest zapowiedzią blokady reformy prawa karnego".
Gosiewski podkreślił, że zaproponowane przez Ziobrę rozwiązania zmierzały do "poprawy bezpieczeństwa ofiar przestępstw, poszerzały zakres obrony koniecznej realizując zasadę "mój dom, moja twierdza", wprowadzały zasadę elektronicznej rejestracji procesów sądowych".
Projekty te - napisał Gosiewski - miały też na celu "gruntowną reformę służby więziennej i znacznych podwyżek dla funkcjonariuszy i modernizację więzień". Gosiewski podkreślił w oświadczeniu, że "opracowanie tych zmian to kilka lat pracy sztabu wybitnych ekspertów".
W ocenie PiS, minister Ćwiąkalski wycofuje projekty a "w zamian nic nie proponuje". Według PiS, zapowiedź ministra, że "prace nad niezbędnymi zmianami zostaną podjęte na nowo, oznacza faktyczny brak niezbędnych regulacji i wyraźną niechęć ministra do zaostrzania prawa i koniecznych reform".
W oświadczeniu PiS stwierdzono, że "stanowisko ministra jest zapowiedzią blokady reformy prawa karnego, która służyła wyraźnemu zaostrzeniu walki z przestępczością i poprawie bezpieczeństwa obywateli".
PiS uważa, że decyzja ministra Ćwiąkalskiego to "znaczący krok w stronę frontu obrony przestępców i porzucenie ofiar". PiS ocenia, że "zarzuty ministra o rzekomej niekonstytucyjności dotychczasowych przepisów są bezzasadne, bo wszystkie projekty uzyskały stosowne opinie o zgodności z konstytucją po skierowaniu ich do Sejmu".
Według PiS, decyzja ministra świadczy także o tym, że "ekipa Tuska nie jest przygotowana do reformowania wymiaru sprawiedliwości i będzie raczej zajmować się konserwacją zastanych patologii".
"Jednoczesne zapowiadamy, iż w trosce o bezpieczeństwo Polaków oraz w celu spełnienia ich wielkich oczekiwań, co do poprawy funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, będziemy powtórnie wnosić i popierać te projekty i żądać ich rozpatrywania w możliwie szybkim terminie" - zapowiada PiS.