PiS: czy funkcjonariusze ABW obmacywali dziennikarzy?
Klub PiS chce, by minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski i szef ABW Krzysztof Bondaryk złożyli przed sejmową Komisją Sprawiedliwości wyjaśnienia. PiS chce też, by z komisją spotkał się szef komisji weryfikacyjnej WSI Jan Olszewski, który mówił, że członkowie komisji byli śledzeni i podsłuchiwani przez ABW. Zdaniem PiS należy wyjaśnić okoliczności zatrzymania przez ABW kamery dziennikarzom "Misji specjalnej" podczas przeszukania w domu Piotra Bączka oraz to, czy nie doszło przy tym do "naruszenia nietykalności osobistej poprzez obmacywanie w miejscach intymnych".
21.05.2008 | aktual.: 21.05.2008 17:22
Klub PiS wystąpił do szefa komisji Ryszarda Kalisza z Lewicy z wnioskiem o poszerzenie porządku obrad najbliższego posiedzenia; oprócz wtorkowej wypowiedzi Olszewskiego, komisja miałaby też zająć się sprawą działań funkcjonariuszy ABW wobec dziennikarzy TVP podczas ubiegłotygodniowego przeszukania w domu Piotra Bączka.
PiS postuluje, by wyjaśnienia w tej sprawie złożył szef ABW oraz prokurator Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga Jolanta Mamej oraz prokurator Andrzej Michalski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, którzy - według PiS - mieli podpisać postanowienia o "zatwierdzeniu przeszukania i zatrzymania rzeczy dziennikarzy TVP".
PiS chce też, by z komisją spotkali się dziennikarze TVP z "Misji Specjalnej" Filip Rdesiński i Szymon Krawczyk.
W ubiegłym tygodniu ABW przeszukało mieszkania czterech osób, w tym członka komisji weryfikacyjnej WSI Piotra Bączka, w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości przy działaniach komisji weryfikacyjnej WSI.
Akcję ABW w domu Bączka filmowali dziennikarze TVP. Według prokuratury, ekipa telewizji nie dostała jednak na to zgody. Dziennikarzom odebrano kamerę. Dziennikarze skarżyli się, że poddano ich też upokarzającej rewizji osobistej; złożyli też w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez funkcjonariuszy ABW, którzy zarekwirowali ich sprzęt.
Według PiS, należy wyjaśnić, "czy funkcjonariusze ABW nie przekroczyli swych uprawnień poprzez bezprawne zatrzymanie sprzętu dziennikarskiego takiego jak: kamera, nośniki pamięci, telefon komórkowy, bezpodstawną rewizję osobistą, naruszenie nietykalności osobistej poprzez obmacywanie w miejscach intymnych".
W uzasadnieniu wniosku o poszerzenie porządku obrad komisji PiS podkreśla, że okoliczności działań ABW wobec dziennikarzy TVP wskazują na "możliwość przekroczenia uprawnień służbowych".
W ocenie PiS, minister sprawiedliwości i szef ABW powinni wyjaśnić, "czy członkowie komisji weryfikacyjnej byli inwigilowani przez funkcjonariuszy ABW na polecenie prokuratury".
Chodzi o wtorkową wypowiedź Jana Olszewskiego "na temat systematycznego podsłuchiwania i śledzenia członków komisji weryfikacyjnej WSI". Wypowiedź Olszewskiego miała związek z przeszukaniami ABW w mieszkaniach m.in. dwóch członków komisji weryfikacyjnej - Bączka i Leszka Pietrzaka.
PiS zwraca uwagę w piśmie do szefa Komisji Sprawiedliwości, że Bączek jest także Dyrektorem Zarządu I Służby Kontrwywiadu Wojskowego (trwa okres wypowiedzenia umowy o pracę) oraz asystentem posła PiS Jacka Kurskiego, członka sejmowej komisji śledczej ds. nacisków na służby specjalne.
Według PiS, "niezbędne jest ustalenie, czy nie doszło do wykorzystania służb specjalnych do prowokacji politycznej wymierzonej w działania komisji weryfikacyjnej i jej członków".