Trwa ładowanie...
d3y3a7p
22-09-2006 18:40

PiS chce zmiany ordynacji wyborczej do parlamentu

Jeśli miałoby dojść do wcześniejszych wyborów parlamentarnych, to PiS proponuje zmianę ordynacji wyborczej, zgodnie z którą zwycięska partia zyskiwałaby większość mandatów w Sejmie. Pozostałe partie dzieliłyby się pozostałymi mandatami.

d3y3a7p
d3y3a7p

PiS rozmawiał o ewentualnej zmianie prawa wyborczego z PO. Zdaniem jej szefa Donalda Tuska, należy najpierw sprawdzić, czy zmiana taka jest konstytucyjna.

Ewentualne zmiany w ordynacji wyborczej mają być jednym z tematów obrad niedzielnej Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej. Pomysł zmian w ordynacji ostro krytykują Samoobrona i SLD. Lider LPR Roman Giertych uważa go zaś za nierealny w tak krótkim czasie.

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Przemysław Gosiewski powiedział w Sejmie, że na razie przygotowania do stworzenia projektu zmian w ordynacji wyborczej do parlamentu toczą się w Kancelarii Premiera.

Według niego, jeśli powstanie nowa koalicja, to projekt nie będzie potrzebny. Jak dodał, w Kancelarii Premiera trwa obecnie tłumaczenie ordynacji wyborczych - włoskiej i greckiej; w każdej z nich istnieje zapis, że partia zwycięska uzyskuje ponad połowę mandatów.

d3y3a7p

Jeśli projekt nowej ordynacji okaże się potrzebny, zostanie przygotowany w klubie parlamentarnym PiS. Gosiewski przyznał, że mogłoby to nastąpić w bardzo krótkim czasie.

Gosiewski nie powiedział, jak ostatecznie miałby wyglądać projekt nowelizacji. Pewne jest tylko, że partia zwycięska otrzymałaby ponad połowę mandatów w Sejmie. Inne partie musiałby się podzielić resztą mandatów, nie wiadomo jednak jaka metoda liczenia głosów zostałaby zastosowana.

Rano Gosiewski przyznał w Radiu Tok FM, że PiS rozmawiał z PO o zmianie ordynacji. Jak dodał, propozycję przedstawił Donaldowi Tuskowi szef klubu parlamentarnego PiS Marek Kuchciński.

Mówiliśmy kolegom z PO, żeby zmienić ordynację. Ordynację idącą w tym kierunku gdzie zwycięzca wyborów zyskuje ponad 50 proc. mandatów, jest ten jasny lider. Jest premia i wtedy PiS i PO zabiegałyby o to, kto zwycięży, uzyskując tę premię - powiedział polityk PiS. Zaznaczył, że PiS nie otrzymał jeszcze odpowiedzi.

d3y3a7p

Tusk rano potwierdził, że PO dostała informację od PiS o przygotowywaniu zmiany w parlamentarnej ordynacji wyborczej, która premiowałaby zwycięzcę wyborów. Rozwiązanie, o którym mówi PiS - powiedział Tusk - umożliwiłoby partii, która zajmie pierwsze miejsce w wyborach, niezależnie od stopnia poparcia, utworzenie samodzielnego rządu.

To jest o tyle interesujące, że oczywiście lepiej, aby w Polsce rząd miał charakter jednolity, a nie koalicyjny. Dziś widać, czym się kończą jednolite egzotyczne koalicje, ale niepokoi ten fatalny obyczaj, żeby zmieniać ordynację tak ewidentnie pod własny interes polityczny - powiedział Tusk.

Jak dodał, według jego wstępnej oceny, pomysł ewidentnie narusza zasadę równości wyborów zapisaną w Konstytucji. Konstytucja stanowi, że wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym.

d3y3a7p

Zdaniem szefa PSL Waldemara Pawlaka, niedawna zmiana ordynacji samorządowej i przykłady płynące z zagranicy pokazują, że nie należy kuglować ordynacją wyborczą i w ostatniej chwili zmieniać reguł gry.

Wicepremier i lider LPR Roman Giertych uważa, że nierealna jest zmiana w krótkim czasie ordynacji wyborczej do parlamentu. Pytany, jak ocenia same pomysły zmiany ordynacji parlamentarnej, Giertych odpowiedział, że może jest to jakieś wyjście z tego kryzysu.

Pomysł PiS dotyczący zmian w ordynacji skrytykowały SLD i Samoobrona. Lider Samoobrony Andrzej Lepper uważa, że to cios we wszystkie partie, cios w demokrację.

d3y3a7p

Szef klubu SLD Jerzy Szmajdziński ocenił pomysł PiS jako awanturnictwo i próbę wykorzystania ordynacji do swoich partykularnych celów. Mam nadzieję, że taka zmiana nie uzyska akceptacji w Sejmie - powiedział Szmajdziński.

Konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek uważa, że proponowana przez PiS zmiana ordynacji jest niezgodna z Konstytucją. Jego zdaniem, by wprowadzić tę zmianę, należałoby najpierw zmienić ustawę zasadniczą. Obawy co do zgodności propozycji z Konstytucją ma też dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z UW. Jego zdaniem, pomysł takich zmian to kolejny smutny przykład prymatu polityki nad prawem. Zwrócił uwagę, że bardzo wątpliwa jest także zmiana reguł wyborczych tuż przed wyborami.

d3y3a7p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3y3a7p
Więcej tematów