PiS chce ukarania Karpiniuka przez Komisję Etyki
Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski
skierował do Komisji Etyki Poselskiej wnioski w sprawie - jak to
określił - "skandalicznego zachowania" Sebastiana Karpiniuka.
Chodzi o dwie wypowiedzi posła Platformy.
Gosiewski chce, aby Komisja Etyki ukarała Karpiniuka m.in. za wypowiedź z 23 lipca podczas konferencji prasowej w Sejmie, kiedy obraził prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego porównując go do szefa mafii. Tym samym obraził go i pomówił - zaznaczył polityk PiS.
Jak podkreślił Gosiewski, Karpiniuk stwierdził, że minister Tomasz Lipiec (b. minister sportu) działał w odnodze struktury identycznej z włoską Camorrą, na której czele stał Jarosław Kaczyński.
Naruszył tym samym zasady etyki poselskiej. Nie było to przejęzyczenie, czy słowa wypowiedziane w afekcie, ale świadome działanie, sprzeczne z regulaminem Sejmu i dobrymi obyczajami - oświadczył Gosiewski. Zaznaczył, że Karpiniuk nie zdobył się na przeprosiny, mimo pełnej świadomości, że jego zachowanie w żaden sposób nie licuje z powagą Sejmu RP.
Parlamentarzysta, który celowo i świadomie obraża lidera partii opozycyjnej, tylko po to, by wywołać tanią sensację medialną, działa w sposób sprzeczny z zasadami etyki poselskiej - zaznaczył Gosiewski.
Dlatego Gosiewski zwraca się do komisji o wyciągnięcie wobec posła Karpiniuka "surowych konsekwencji". Tolerowanie sytuacji, w której osoba publiczna celowo niszczy autorytet parlamentu, w celu budowy swojego kapitału politycznego, byłoby czymś niebywałym i niespotykanym w demokratycznych krajach - podkreślił poseł.
Według niego, tylko stanowcza reakcja komisji może powstrzymać posła Karpiniuka od dalszych zachowań, które przeczą dobrym obyczajom parlamentarnym i sprowadzają poziom debaty do medialnego spektaklu, w którym wszystko wolno.
Gosiewski chce też, aby komisja zajęła się inną wypowiedzią Karpiniuka, który 23 lipca br. podczas debaty w Sejmie obraził posłów PiS, Jarosława Kaczyńskiego porównując ich do dziczy.
Polityk zacytował wypowiedź Karpiniuka: zadzwoniła do mnie moja babcia, która widział tę dzicz PiS-owską, pod przewodnictwem Jarosława Kaczyńskiego, na komisji regulaminowej. I mówi do mnie tak: "wnuczku, dlaczego ja muszę płacić na tę dzicz? Z jakiego powodu ja muszę dokładać się ze swoich podatków na tę dzicz, którą widziałam w telewizji?"