PiS chce ukarać posła opozycji. Będzie wniosek
Kontrowersyjne oskarżenia wobec posła KO Marka Sowy. Zdaniem przedstawicieli PiS, biała flaga, którą przyniósł na sesję sejmiku małopolskiego, mogła powstać zniszczenia biało-czerwonej flagi Polski. W związku z tym zamierzają złożyć wniosek do komisji etyki.
30.09.2021 13:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia, które wzbudziło wątpliwości posłów PiS, doszło 27 września. Jak przekonują przedstawiciele partii rządzącej, podczas sesji sejmiku małopolskiego Sowa zbezcześcił flagę RP.
Podczas poniedziałkowych obrad radni mieli zdecydować o uchyleniu deklaracji "w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych" z 2019 r.
Do uchylenia deklaracji namawiał wtedy Marek Sowa. Jako symbol swoich przekonań przyniósł białą flagę. Wręczył ją przewodniczącemu sejmiku Janowi Tadeuszowi Dudzie, którego określił "twarzą homofobii". Poseł KO stwierdził też, że biała flaga symbolizuje "kompromitację marszałka (Małopolski Witolda) Kozłowskiego" i zawiśnie ona na budynku urzędu marszałkowskiego.
Sowa zbezcześcił flagę?
Posłowie PiS twierdzą jednak, że historia ta ma drugie dno. Biała flaga przyniesiona przez Sowę miała powstać ich zdaniem w wyniku zniszczenia flagi biało-czerwonej.
Zobacz też: "Odmawiają Frontexowi". Unijna komisarz w Polsce
- Otóż poseł PO Marek Sowa dokonał najprawdopodobniej zbezczeszczenia flagi Rzeczypospolitej Polskiej niszcząc ją - powiedział podczas konferencji prasowej poseł PiS z Małopolski Rafał Bochenek. Razem z m.in. Filipem Kaczyńskim i Anną Paluch, zapowiedzieli złożenie wniosku do komisji etyki w tej sprawie. Posłowie domagają się w nim ukarania Sowy.
Z ich oskarżeniami zdecydowanie nie zgadza się sam zainteresowany.
- Od początku miałem białą flagę. Biało-czerwona jest koloru biało-czerwonego, a biała - jest koloru białego - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Jego zdaniem, prawicowi politycy i media "próbują robić takie rzeczy", a oskarżenia są jedynie elementami politycznej gry.