PiS: Borowski sfałszował uchwałę
Marszałek Sejmu Marek Borowski sfałszował treść uchwały, powołującej Jana Czekaja do Rady Polityki Pieniężnej - twierdzą posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Szef klubu PiS Ludwik Dorn zapowiedział złożenie wniosku o odwołanie marszałka, jeśli potwierdzi się, że dokonał on świadomego fałszerstwa.
Sprawa dotyczy wykreślenia z uchwały zdania mówiącego o upływie kadencji Jana Czekaja. Artykuł 13 ustęp 7 ustawy o Narodowym Banku Polskim mówi, że jeśli dokonuje się wyboru uzupełniającego członka Rady Polityki Pieniężnej, to nowy członek pełni funkcję tylko do końca kadencji poprzednika. Oznaczałoby to, że kadencja Czekaja upływa 8 stycznia 2004 roku. Marszałek Borowski zaskarżył ten artykuł do Trybunału Konstytucyjnego.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości żądają od marszałka wyjaśnień w sprawie długości kadencji Czekaja. Zdaniem posłów, Borowski samowolnie wydłużył mu kadencję do 6-ciu lat, wykreślając z uchwały zdanie, że kadencja nowego członka Rady upływa w styczniu przyszłego roku. Zdaniem PiS-u, Borowski kierował się motywami politycznymi.
Marszałek Sejmu odpiera zarzuty. Borowski powiedział, że skierował sprawę do Trybunału Konstytucyjnego, gdyż artykuł 13 jest, jego zdaniem, sprzeczny z konstytucją. "Chodzi o to" - tłumaczył marszałek - "aby nie doszło do takiej sytuacji, jaka miała miejsce, gdy prezydent Lech Wałęsa odwołał przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Decyzję zaskarżono wówczas do Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał uznał, że odwołanie było niezgodne z konstytucją, ale w międzyczasie wybrano nowego przewodniczącego". Borowski dodał, że w sprawie długości kadencji Jana Czekaja potrzeba opinii takiej niezależnej instytucji, jak Trybunał.