Piractwo jest plagą w branży komputerowej
Pomimo wielu działań antypirackich, ubiegły rok nie był dobry dla światowych producentów oprogramowania komputerowego. Piractwo w tej dziedzinie wzrosło w ubiegłym roku po raz pierwszy od wielu lat o 1 proc. - wynika z badań Business Software Alliance.
W Europie Wschodniej współczynnik ten wynosi 63 proc. i jest prawie dwa razy wyższy niż w Zachodniej.
W naszym regionie w walce z piractwem liderami są Czesi (43 proc.) i Słowacy (45 proc.). Najgorzej z tym problemem radzą sobie Rosjanie (88 proc.), a także Bułgarzy i Rumuni (ok. 80 proc.)
W Polsce wskaźnik ten wynosi 54 proc. i po raz pierwszy od kilku lat obniżył się.
Spadek przestępczości w dziedzinie oprogramowania będzie miał pozytywny wpływ na całą gospodarkę. Zostanie ograniczona szara strefa, nastąpi zwiększenie konkurencyjności wobec państw Europy Zachodniej - napisano w raporcie.
Zdaniem ekspertów, do ograniczenie piractwa mogą w dużym stopniu przyczynić się właściciele firm, którzy nie będą kupowali nielegalnego oprogramowania.
W Polsce przestępstwem może być zarówno dystrybucja nielegalnego oprogramowania, jak również nielegalne kopiowanie programów komputerowych na potrzeby wewnętrzne firm.