PIP: coraz więcej skarg pracowników
Nieterminowe wypłaty wynagrodzeń, przekraczanie czasu pracy i nadmierna eksploatacja pracowników to główne tematy skarg kierowane w ubiegłym roku do Państwowej Inspekcji Pracy.
12.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Według PIP, liczba skarg pracowniczych rośnie z roku na rok. Ponad 80% z nich inspektorat uznaje za zasadne. W 1991 r. do PIP wpłynęło ok. 8 tys. skarg. W ubiegłym roku było ich już 35 tys. Według inspektorów, wzrost jest spowodowany przejściem do gospodarki wolnorynkowej, zmianami prawa pracy i ich nie respektowaniem przez pracodawców.
98% pracodawców przekroczyło w ubiegłym roku przepisy o czasie pracy - powiedział na środowej konferencji prasowej główny inspektor pracy Tadeusz Zając. W jego opinii, nie jest to kwestia przypadku, ale wynik oszczędności i redukowania kosztów pracy. Przemęczony człowiek pracujący w kilku zakładach tworzy zagrożenie wypadkowe i sam łatwo może wypadkowi ulec - dodał Zając.
PIP krytykuje zjawisko tzw. samozatrudniania. Polega ono na skłanianiu pracowników do rejestrowania samodzielnej działalności gospodarczej, a następnie powierzaniu im dotychczasowej pracy w ramach umów cywilnoprawnych. Samozatrudnianie ma szczególnie miejsce w budownictwie i transporcie.
Z szacunków ZUS wynika, że 95% samozatrudnionych odprowadza składki od minimalnego dopuszczalnego dochodu. Ta forma zatrudnienia zwłaszcza w przypadku osób mało zarabiających, których nie stać na dodatkowe ubezpieczenie, będzie miało niekorzystny wpływ na przyszłą emeryturę. Także w razie nieszczęśliwego wypadku przy pracy - renta inwalidzka będzie bardzo niska.
55-letnia kobieta z 30-letnim stażem zatrudnienia, podejmując działalność na własny rachunek, traci prawo do wcześniejszej emerytury, o czym nie informuje pracodawca.
Państwowa Inspekcja Pracy ma prawo wytaczania powództw przeciwko pracodawcom na rzecz pracowników, kiedy stwierdzi, że jest zawarta de facto umowa o pracę, tylko strony nazwały ją umową cywilno - prawną, umową o dzieło, czy umową zleceniem i realizują ten stosunek, jako umowę cywilno-prawną.
Zdaniem Zająca, szeroko występuje także zjawisko wysyłania pracowników na przymusowe urlopy bezpłatne.
Według GIP, nieprawidłowościom trudno jest zapobiegać, bo w obawie o utratę pracy, dochodzi często do porozumienia pracowników z pracodawcą.
W 2001 r. ponad 80 tys. osób uległo wypadkom przy pracy. Jest to najmniejsza od 11 lat liczba poszkodowanych. 1155 osób doznało ciężkich obrażeń ciała. 548 osób poniosło śmierć, z tego blisko 1/3 to rolnicy indywidualni.
Duża wypadkowość jest także w transporcie i budownictwie. PIP zapowiada, że będzie tam przeprowadzał częste i radykalne kontrole. (an)