ŚwiatPinochet w areszcie domowym

Pinochet w areszcie domowym

Były dyktator Chile Augusto Pinochet, któremu przedstawiono zarzuty uchylania się od płacenia podatków, sprzeniewierzenia pieniędzy publicznych i kłamania pod przysięgą, został osadzony w areszcie domowym. Może jednak wyjść na wolność po wniesieniu kaucji w wysokości blisko 23 tys. dolarów.

Pinochet w areszcie domowym
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

23.11.2005 | aktual.: 23.11.2005 19:59

Zarzuty mają związek z kontami Pinocheta za granicą; na tych kontach są podobno miliony dolarów.

Możliwość zwolnienia za aresztu uzasadniono wiekiem Pinocheta, który w piątek kończy 90 lat.

Podatki nie zapłacone przez Pinocheta w latach 1980-2004 to 2,4 mln dolarów. Obrona Pinocheta twierdzi, że większość tej kwoty generał zapłacił już wcześniej w tym roku.

Żona i najmłodszy syn Pinocheta, których w sierpniu aresztowano po oskarżeniu o współudział w uchylaniu się przez generała od płacenia podatków i o posługiwanie się fałszywymi paszportami w celu przerzucania należnych fiskusowi pieniędzy na różne rachunki, wyszli na wolność po zapłaceniu kaucji.

Będziemy się odwoływać od tych zarzutów i jednocześnie od wysokości kaucji, ponieważ generał Pinochet nie ma 23 tysięcy dolarów; wszystkie jego pieniądze zostały bowiem zamrożone decyzją sadów - powiedział prawnik Pinocheta, Pablo Rodriguez.

Byłego dyktatora po raz pierwszy oskarżono o przestępstwa nie związane z łamaniem praw człowieka, w tym likwidowaniem przeciwników politycznych, podczas jego dyktatury (1973-1990).

Nie ma jednak pewności, że Pinochet ostatecznie stanie przed sądem. W przeszłości oskarżono go dwukrotnie o łamanie praw człowieka, ale do procesów nie doszło z powodu złego stanu zdrowia oskarżonego. Finału w sądach nie doczekały się też liczne pozwy wniesione przeciwko Pinochetowi przez rodziny ofiar jego reżimu.

W zeszłym miesiącu wyznaczeni przez sąd lekarze uznali, że Pinochet, choć cierpi na łagodną demencję i ma inne problemy neurologiczne, może odpowiadać. Obrońcy byłego dyktatora zakwestionowali to orzeczenie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)