Pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Na wniosek Rosji
USA przeprowadziły w piątek ataki odwetowe w Iraku i Syrii, uderzając w cele powiązane z irańskim Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej. Rosja uznała ten krok za "zagrożenie dla pokoju i bezpieczeństwa" i wezwała do pilnego zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Ma ono odbyć się w poniedziałek.
W sobotę rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa stwierdziła, że Moskwa potępia "rażący akt amerykańsko-brytyjskiej agresji przeciwko suwerennym państwom". Nazwała naloty na Irak i Syrię całkowitym lekceważeniem przez USA prawa międzynarodowego. Jej zdaniem "Waszyngton próbuje wciągnąć w konflikt największe kraje Bliskiego Wschodu"
- Właśnie zwróciliśmy się o pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z zagrożeniami dla pokoju i bezpieczeństwa stworzonymi przez amerykańskie ataki w Iraku i Syrii - poinformował krótko po tym oświadczeniu Dmitrij Polanski, zastępca ambasadora Rosji przy ONZ.
Atak odwetowy na cele w Syrii i Iraku
Z informacji agencji AFP wynika, że Rada Bezpieczeństwa zbierze się w trybie pilnym w poniedziałek. Spotkanie zaplanowano na godzinę 16.00 (22.00 polskiego czasu - przyp. red.)
W piątek wieczorem USA przeprowadziły ataki w Iraku i Syrii, uderzając w cele powiązane z irańskim Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej. "Siły wojskowe USA uderzyły w ponad 85 celów, przy użyciu wielu samolotów, w tym bombowców dalekiego zasięgu przylatujących ze Stanów Zjednoczonych" - oznajmiono w komunikacie.
Amerykańskie uderzenie to pierwsza fala bombardowań w odwecie za atak wspieranych przez Iran bojówek na bazę Tower 22 w Jordanii, w którym zginęła trójka żołnierzy USA, a rannych zostało co najmniej 40 innych.
Źródło: ria.ru, lefigaro.fr