Pijany zadźgał znajomą nożem
Franciszkowi K. grozi dożywocie za zabójstwo Heleny Z, które miało miejsce 18 marca w Lubinie. Prokuratura rejonowa skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Legnicy.
07.07.2006 08:39
Do tragedii doszło 18 marca w godzinach wieczornych w jednym z mieszkań w Lubinie. 40-letnia Helena Z. poznała swego zabójcę parę tygodni wcześniej. Pomagała Franciszkowi K., który mieszkał samotnie. Za drobne opłaty sprzątała jego mieszkanie. Czasem pożyczała też od niego pieniądze. Feralnego dnia przyszła do emerytowanego górnika rano, około godz. 9. Wspólnie oglądali telewizję, rozmawiali, popijając piwo. Wieczorem, gdy byli już mocno upojeni alkoholem, doszło między nimi do sprzeczki.
- Franciszek K. wziął nóż kuchenny i zadał nim Helenie Z. kilka ciosów, w tym cztery w okolicy serca- mówi Józef Stryjak, prokurator rejonowy w Lubinie. - Umył nóż i dopiero po godzinie zadzwonił na pogotowie ratunkowe, mówiąc, że zabił swoją córkę. Dyspozytorka pogotowia natychmiast zawiadomiła policję. Na miejscu tragedii lekarze i policjanci znaleźli zwłoki 40-letniej kobiety. 68-letni Franciszek K. został zatrzymany w mieszkaniu.
Badanie wykazało, że miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. W czasie przesłuchania w charakterze świadka przyznał się do zbrodni. Mężczyzna nie był wcześniej karany. Poddano go również badaniom psychologicznym, z których wynika, że zabójca działał pod wpływem alkoholu. Franciszek K. jest tymczasowo aresztowany. Prokuratura Rejonowa w Lubinie skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Legnicy.