ŚwiatPijany polski biznesmen zabił motocyklistę pod Cannes

Pijany polski biznesmen zabił motocyklistę pod Cannes

Polski biznesmen został zatrzymany niedaleko Cannes we Francji pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci. W spowodowanym przez niego wypadku zginął 48-letni francuski motocyklista. Polak był nietrzeźwy.

25.05.2010 | aktual.: 25.05.2010 07:18

Biznesmen, którego nazwiska nie ujawniono, został oficjalnie postawiony w stan oskarżenia za nieumyślne spowodowanie śmierci Michela Mesellaty. O sprawcy wiadomo tylko, że jest prezesem przedsiębiorstwa metalurgicznego w Polsce.

Wydarzenia, o których francuska policja poinformowała dopiero teraz, miały miejsce w nocy z piątku na sobotę. Polski biznesmen, który był w Cannes na festiwalu filmowym, wracał z przyjęcia, które urządził na pokładzie swojego jachtu. Według policji, w przyjęciu uczestniczyły głównie osoby związane z polskim show businessem. W pewnym momencie prowadzony przez Polaka samochód uderzył z wielką siłą w jadącego szosą motocyklistę. Mężczyzna został odrzucony na 80 metrów i poniósł śmierć na miejscu. Sprawca uciekł z miejsca wypadku. Jednak świadek wypadku wyśledził go dzięki śladom cieknącego z samochodu oleju. Po zatrzymaniu Polaka policja stwierdziła, że był pijany.

cannesśmierćwypadek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (264)