Policjanci zostali wezwani do kolizji na skrzyżowaniu dwóch lokalnych dróg. Już na miejscu wyczuli od 32-latka, który siedział za kierownicą volvo, woń alkoholu.
Mężczyzna z lekkimi obrażeniami trafił do szpitala. - Tam po badaniu alkomatem okazało się, że miał 3,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. To on był sprawcą zderzenia - mówi Wirtualnej Polsce st. sierż. Katarzyna Pierzchała z policji w Jędrzejowie.
Zobacz też: Brawura na drogach. Tak łamią przepisy
Policjant nie był na służbie - od kilku dni przebywał na zwolnieniu lekarskim. Pracę w policji rozpoczął 11 lat temu.
Przełożeni wszczęli w jego sprawie postępowanie dotyczące wydalenia z formacji. Mężczyźnie odebrano już prawo jazdy. Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem.
Kierowcy drugiego auta na szczęście nic się nie stało.
