Pijany policjant gonił bandytę i przekroczył uprawnienia
Przekroczenie uprawnień i zmuszanie do składania wyjaśnień - takie zarzuty postawiła giżycka prokuratura policjantowi z Rynu na Warmii i Mazurach, który po pijanemu strzelał do bandyty, a potem brutalnie przesłuchiwał brata ściganego.
03.01.2004 | aktual.: 03.01.2004 20:29
Funkcjonariusz w Nowy Rok, po pijanemu ścigał poszukiwanego listem gończym bandytę. Podczas pościgu policjant kilkakrotnie strzelił w powietrze. Bandyta uciekł, ale funkcjonariuszowi udało się zatrzymać brata oszukiwanego. Podczas przesłuchania w komisariacie policjant, by zmusić złapanego mężczyznę do złożenia zeznań, uderzył go.
38-letni sierżant sztabowy straci pracę - powiedziała Radiu Olsztyn rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie Bożena Przyborowska. Wyjaśniła, że interweniujący policjant był pijany i miał przy sobie służbową broń, a tego zabrania prawo. Funkcjonariusz pracował w policji od 12 lat. Teraz stanie przed sądem. Grozi mu do 10 lat więzienia.