Pijany motocyklista uciekł z miejsca wypadku
Pijany motocyklista spowodował w okolicach Koniecpola (Śląskie) wypadek, w którym zginął jego pasażer. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia; jeszcze tego samego dnia zatrzymała go policja.
34-letni mieszkaniec gminy Kłomnice, kierując motocyklem w stanie nietrzeźwym, na łuku drogi wpadł w poślizg i uderzył w znak drogowy. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniósł 49-letni pasażer pojazdu - powiedziała Stanisława Gruszczyńska z częstochowskiej policji.
Motocyklista w wypadku nie doznał poważniejszych obrażeń. Widząc, że jego pasażer nie daje znaków życia, uciekł z miejsca zdarzenia. Policja zatrzymała go kilkadziesiąt minut później - wnioskowała już o aresztowanie 34-latka. Mężczyźnie może grozić nawet 10 lat więzienia.
Motocyklista przed wypadkiem pił w towarzystwie innych osób alkohol w dwóch kolejnych przydrożnych barach, położonych przy drodze nr 786 między miejscowościami Mstów i Św. Anna. W chwili zatrzymania, kilkadziesiąt minut po wypadku, miał 2,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mimo to, nie mając kasku i prawa jazdy, zdecydował się poprowadzić szybki motocykl - zabierając na tylne siedzenie 49-letniego znajomego. Według policji, w miejscowości Wola Modrzewska zbyt szybko wjechał w jeden z mokrych po deszczu zakrętów.