Pijany kierowca rozbił się tuż obok grillującej rodziny
Pijany kierowca wjechał na podwórze jednego z domów w Dratowie w woj. lubelskim. Przejechał tuż obok domowników siedzących przy grillu i rozbił się. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
03.07.2010 | aktual.: 03.07.2010 13:38
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Opel astra jechał drogą przez Dratów z bardzo dużą prędkością. W pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Samochód "przeleciał" nad trzymetrowym rowem i niszcząc ogrodzenia wjechał na podwórko uderzając w drewnianą huśtawkę. Auto przejechało tuż obok siedzących przy grillu sześciu osób. Wyłamało dwie sosny, uderzyło w zaparkowany na podwórku inny samochód, odbiło się od niego i wjechało w paletę z cegłami. Na koniec opel uderzył w stołową pilarkę tarczową, odbił się od niej i ściął dwie tuje. Zatrzymał się na ogrodzeniu kolejnej posesji.
Autem kierował 27-letni mieszkaniec Łęcznej. Miał prawie półtora promila alkoholu w organizmie. Jechał samochodem należącym do właściciela firmy, w której pracował. Szef nic nie wiedział o "pożyczeniu" auta. Mężczyzna stanie przed sądem.