Pijani rosyjscy myśliwi przekroczyli granicę
Aresztowaniem, sądem i deportacją zakończyło
się polowanie grupy Rosjan, którzy w pogoni za zwierzem
nielegalnie przekroczyli granicę z Ukrainą - poinformowała służba prasowa ukraińskiej Straży Granicznej.
Czterech rosyjskich myśliwych, będąc w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, wjechało na Ukrainę samochodem ze znakami rozpoznawczymi rosyjskiego MSW Rosji.
Na podjętą przez patrol graniczny próbę zatrzymania odpowiedzieli agresją i poddali się dopiero po dwóch strzałach ostrzegawczych- powiedział Ołeh Bojko ze Straży Granicznej Ukrainy.
Sprawdzając dokumenty zatrzymanych ukraińscy pogranicznicy ze zdumieniem stwierdzili, że jeden z nich jest pracownikiem rosyjskiej milicji.
W tym czasie do linii granicznej dotarły dwa gaziki, w których również znajdowali się uzbrojeni, pijani ludzie. Domagając się uwolnienia współtowarzyszy zaczęli oni wygrażać ukraińskim żołnierzom. Jeden z nich, chcąc odbić kolegów, przekroczył granicę i po krótkiej bójce z pogranicznikami również został zatrzymany- powiedział Bojko.
Incydent miał miejsce w ubiegłą sobotę, 70 metrów od granicy ukraińsko-rosyjskiej w obwodzie czernihowskim. Po zatrzymaniu i wytrzeźwieniu myśliwi zostali doprowadzeni przed oblicze sądu, który ukarał ich mandatami i nakazał wydalić z terytorium Ukrainy.
Jarosław Junko