Pijani ratownicy z karetki udzielali pomocy na dyżurze
Bulwersujące naruszenia przepisów, ale i zdrowia pacjentów w Makowie Mazowieckim. Dwóch pijanych ratownikach medycznych pełniło dyżur w karetce w tym mieście. W takim stanie wyjeżdżali do wezwań.
13.05.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:22
Policję zawiadomił pacjent, któremu pomocy udzielali ratownicy. Mężczyzna wyczuł od nich woń alkoholu i to wzbudziło jego zaniepokojenie.
Kiedy patrol przyjechał pod wskazany adres, okazało się, że karetka już odjechała do kolejnego zgłoszenia. Mundurowi ustalili to miejsce i tam zatrzymali ratowników.
Kierujący ambulansem, 32-letni mieszkaniec gminy Krasnosielc, miał w organizmie ok. 1,6 promila alkoholu. Jego kolega z dwuosobowej załogi, 33-letni ratownik medyczny miał z kolei 2 promile alkoholu. Karetkę przejął inny zespół medyczny.
Kierowca natychmiast stracił prawo jazdy. Grozi mu kara nawet 2 lat więzienia i zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
O sprawie powiadomiono prokuraturę. Postępowanie dyscyplinarne wszczęli też przełożeni ratowników.
źródło: Polsat News, makowonline.pl, KPP Maków