Pijani Polacy topili ratownika
Pięciu pijanych Polaków usiłowało utopić ratownika, który przybył im na pomoc. Wszyscy zostali aresztowani pod zarzutem próby zabójstwa. Historię, która wydarzyła się w niedzielę w Ostii koło Rzymu, opisał dziennik "Corriere della Sera".
05.07.2005 10:00
Polacy w wieku 20-25, w stanie wyraźnego upojenia alkoholowego, przyszli na jedną z zatłoczonych nadmorskich plaż, gdzie zaczęli zaczepiać i obrażać ludzi, przede wszystkim matki z dziećmi. Próby wyrzucenia pijanych awanturników z plaży nie powiodły się. Kiedy - jak opisuje gazeta - sytuacja pogarszała się z każdą chwilą, mężczyźni zobaczyli małą łódkę, stojącą na brzegu. Wepchnęli ją do wody i odpłynęli. W odległości około dwustu metrów od plaży wysoka fala przewróciła łódkę, a cała piątka wpadła do wody.
Wtedy na pomoc rzucił się ratownik czuwający na plaży. Gdy podpłynął do Polaków, ci otoczyli go i zaczęli topić. Do nieszczęścia nie doszło dzięki interwencji innych plażowiczów.
Mężczyźni zostali aresztowani przez karabinierów. Wszystkim postawiono zarzut próby zabójstwa. Dziennik "Corriere della Sera" nie podał ich personaliów.
Sylwia Wysocka