Pijani Polacy terroryzowali samolot; chcieli "wysiąść"
Nietrzeźwi Polacy rozrabiali na pokładzie samolotu linii Ryanair z Łodzi do Liverpoolu. Jeden z mężczyzn próbował w powietrzu otwierać drzwi, nie obyło się bez przepychanek z personelem pokładowym. Sprawa znalazła finał w brytyjskim sądzie.
Do zdarzenia doszło w połowie grudnia zeszłego roku. Pięciu polskich pasażerów zaczęło rozrabiać po wypiciu butelki Jacka Danielsa. Kapitan samolotu lecącego do Liverpoolu został poinformowany, że na pokładzie są poważne problemy z pasażerami. Polacy byli pijani, zaczęli sprawiać trudności na pokładzie. Zaczęli wstawać z siedzeń i kręcić się po samolocie. Nie reagowali na prośby o zajęcie swoich miejsc - czytamy w portalu liverpoolecho.co.uk
Pięciu mężczyzn zaczęło też awanturować się z innymi pasażerami - obrażali ich, zaczepiali, próbowali siadać na kolanach nieznanych kobiet. Kapitan próbował opanować sytuację - mimo, że do końca lotu zostało jeszcze 40 minut, polecił wydać polecenia zapięcia pasów. Liczył na to, że to skłoni Polaków do zajęcia miejsc i uspokoi ich. Niestety, 53-letni Czesław K. nadal utrudniał życie pasażerom, a zwłaszcza personelowi pokładowemu. Próbował przytulać i dotykać stewardessę. W końcu został zmuszony do zajęcia swojego miejsca przy użyciu siły. Załoga obawiała się, że mężczyzna będzie chciał otwierać drzwi, na szczęście skończyło się tylko na tym, że 53-latek podszedł do nich, ale zrezygnował.
Dwóch najbardziej awanturujących się Polaków trafiło już przed sąd w Liverpool. 53-letni Czesław K. i 33-letni Piotr S. przyznali się do zakłócania porządku w stanie nietrzeźwym. Ich koledzy czekają na proces. Czesław K. i Piotr S. spędzili 22 dni w areszcie, tam także świętowali Boże Narodzenie.
Obrońca Polaków argumentował, że ich zachowanie nie było agresywne. Ot, lekko popili i zaczęli głośno hałasować. Piotr S. podobno bardzo boi się latać, dlatego wziął leki na uspokojenie. Być może to one w połączeniu z alkoholem sprawiły u niego dziwne zachowanie.
Sędzia Robert Warnock skazał obu Polaków na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Mają również zapłacić po 250 funtów na rzecz linii Ryanair oraz pokryć koszty w wysokości 250 funtów.
Małgorzata Słupska