Pijana prowadziła samochód, w którym woziła córkę. Miała 3 promile!
35-latka jeździła zygzakiem po S7 w okolicach Skrżyska-Kamiennej, wożąc w aucie swoją nastoletnią córkę. Doniósł na nią czujny kierowca innego samochodu. Po zatrzymaniu przez policję okazało się, że kobieta ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Policja otrzymała informację od jednego z kierowców, że trasą S7 od strony Kielc zygzakiem jedzie opel, za którego kierownicą siedzi kobieta. Zgłaszający interwencję pojechał za nią, ale nie był w stanie jej zatrzymać.
- Kierująca oplem zatrzymała się dopiero na ulicy 1 Maja w Skarżysku-Kamiennej, po czym weszła do sklepu. Wówczas jadący za nią mężczyzna, zatrzymał swój pojazd, podszedł do opla i wyjął ze stacyjki kluczyki. Za chwilę na miejsce przyjechali policjanci - relacjonował podkom. Jarosław Gwóźdź z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej. Wkrótce okazało się, że podejrzenia czujnego kierowcy były słuszne. W organizmie 35-letnia mieszkanka Kielc miała bowiem blisko 3 promile alkoholu
Co gorsza, kobieta wiozła oplem swoją 15-letnią córkę. Nieodpowiedzialnej kielczance pobrano krew do dalszych badań i zabrano prawo jazdy. Wkrótce za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Za kierowanie pojazdem mechanicznym po pijanemu grozi do dwóch lat więzienia.
- Po raz kolejny warto podkreślić właściwą postawę uczestnika ruchu drogowego, który zareagował w powyższym przypadku. Uniemożliwienie jazdy pijanemu kierującemu i zaalarmowanie funkcjonariuszy w podobnych sytuacjach, może zapobiec nieszczęściu często wielu ludzi - pouczył podkom. Gwóźdź.
Źródło: PAP