Pijackie ekscesy nowego ministra sportu Andrzeja Biernata. "Wprost" ujawnia kompromitujące fakty
"Wprost" ujawnia kompromitujące fakty z życia nowego ministra sportu Andrzeja Biernata.
Biernat zaczynał w polityce jako szef Centrum Sportu i Rekreacji w Konstantynowie Łódzkim. "Wprost" opisuje skandaliczne zachowanie Biernata podczas imprezy późnym wieczorem na terenie kompleksu basenów.
Na zakrapianej imprezie bawiło się kilkadziesiąt osób. W pewnym momencie Biernat opuścił salę. Wsiadł do auta, a po chwili z impetem uderzył w paletę z kostką brukową przygotowaną do wyremontowania parkingu.
Nietrzeźwy Biernat wyciągnął telefon i zadzwonił na policję. Poinformował, że doszło do kolizji. Nowy minister sportu zakończył wieczór na komendzie.
"Szerokie plecy plus organizatorski spryt zaprowadziły byłego szefa kąpieliska, a wcześniej nauczyciela wychowania fizycznego, na szczyty władzy. W tej chwili z partyjnymi wpływami ministra sportu musi się liczyć sam premier" - czytamy w tygodniku.
Źródło: Wprost