Pierwszy dzień koncertów na 14. Przystanku Woodstock
Ogromną dawkę muzyki przyjęli uczestnicy 14. Przystanku Woodstock. W zabawie przed sceną nie
przeszkodził im nawet kilkugodzinny ulewny deszcz.
02.08.2008 | aktual.: 02.08.2008 09:28
Według organizatorów na festiwalu w Kostrzynie nad Odrą bawi się ok. 150 tys. ludzi z całej Polski. Policja mówi o 100 tysiącach. Pierwszy dzień koncertów zakończył się ok. drugiej w nocy w sobotę.
W piątek nastąpiło oficjalne otwarcie festiwalu i pierwsze koncerty na dużej i małej scenie. Na tej pierwszej zaprezentowało się osiem zespołów. Muzyczną część Woodstocku rozpoczęła muzyka reggae, a to za sprawą koncertu polskiej legendy tego gatunku, grupy DAAB. Kiedy grali było jeszcze upalnie i parno.
Kilka godzin później woodstokowiczów porządnie zmoczył deszcz, m.in. podczas koncertu rockowego zespołu o południowoafrykańskim rodowodzie Tribe After Tribe. Potem przestało padać, a koncerty trwały prawie do godziny drugiej w nocy w sobotę. Ostatnia zagrała wrocławska grupa Karbido.
Woodstokowicze nie zapomnieli o rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. O godzinie 17 na prośbę Jurka Owsiaka, który przerwał koncert Meksykanów Panteon Rococo, uczcili pamięć bohaterskich powstańców minutą ciszy.
W sobotę drugi dzień Woodstocku. Koncerty na głównej scenie rozpoczną się o godz. 16. Zaplanowano występ ośmiu kapel. Jak zawsze będzie także zaskakująca zmiana rytmu. W piątek była muzyka z Indii; w sobotę piosenki Jana Kiepury zaprezentuje Wiesław Ohman wraz z siedmioma tenorami i Operetką Mazowiecką.
Woodstock żyje swoim życiem. Festiwalowi goście mają okazję do spotkań ze znanymi ludźmi, mogą także uczestniczyć w różnorakich warsztatach muzycznych. W sobotę gośćmi ASP będą m.in. Wiesław Ohman i Leszek Balcerowicz.