ŚwiatPierwsze wybory parlamentarne od 36 lat

Pierwsze wybory parlamentarne od 36 lat

W niedzielę Afgańczycy po raz pierwszy od
1969 roku będą wybierali parlament.

16.09.2005 11:40

Do głosowania uprawnionych jest 12,5 miliona ludzi, którzy ukończyli 18 lat. We wszystkich 34 prowincjach Afganistanu w niedzielę od godz. 6.00 do 16.00 (godz. 2.30 - 12.30 czasu warszawskiego) będzie otwartych 26 tysięcy lokali wyborczych.

W okręgach wyborczych zarejestrowano 5800 kandydatów: 2775 ubiega się o fotele w 249-miejscowym Zgromadzeniu Narodowym (Wolesi Dżirga), a pozostali o miejsca do 34 rad prowincji.

Wyjątkowym wydarzeniem jest start w wyborach 335 kobiet, którym zagwarantowano 1/4 mandatów w Wolesi Dżirdze i około 1/3 miejsc w radach prowincji; jeszcze do niedawna kobiety w Afganistanie były dyskryminowane i nie mogły np. odezwać się bez zgody mężczyzny.

Sprawdzanie głosów, przywożonych z różnych stron kraju różnymi środkami transportu, w tym na osłach i wielbłądach, będzie trwało do połowy października. Ostateczne wyniki zostaną ogłoszone 22 października, po rozpatrzeniu ewentualnych skarg.

System elekcji w założeniu jest bardzo prosty i daje każdemu z kandydatów równe szanse - wyborca oddaje swój głos na jednego kandydata. Kandydatom zakazano jednak startu z ramienia partii politycznych, co powoduje ogólny zamęt na listach wyborczych, ponieważ nie pozwala na utożsamienie ich z konkretną opcją i programem.

W społeczeństwie, w którym około 80 procent ludności nie potrafi czytać i pisać, odnalezienie odpowiedniego nazwiska może być wyjątkowo skomplikowane - mówią analitycy. Z tego powodu każdy z kandydatów oprócz opatrzonego zdjęciem nazwiska, posługuje się wyróżniającym go spośród innych symbolem lub logotypem.

Według niektórych ocen, 40 proc. wszystkich zarejestrowanych kandydatów to ludzie z poparciem komunistów albo mudżahedinów. Około 900 prawdopodobnie powiązanych jest z ugrupowaniami zbrojnymi. Wśród afgańskich deputowanych znajdą się też lokalni watażkowie - analitycy spodziewają się, iż będą próbowali wykorzystać pozycję do załatwienia prywatnych porachunków.

Do tego - jak głosi raport przygotowany przed wyborami prezydenckimi z października 2004 roku - istnieje ryzyko konfliktów między frakcjami wyborczymi i lokalnymi władzami. Od wiosny - początku kampanii wyborczej - do piątku zginęło już siedmiu kandydatów na posła.

Na mocy konstytucji zatwierdzonej w styczniu 2004 roku przez Loję Dżirgę - tradycyjną radę starszyzny, Afganistan jest republiką islamską z silnym prezydentem, którego wybiera się na kadencję pięcioletnią. Prezydentem w wyborach z października 2004 roku został Hamid Karzaj, pasztuński arystokrata popierany przez USA.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)