Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu

###Galeria
[

]( http://wiadomosci.wp.pl/sejm-startuje-rzad-ustepuje-6038716685570689g ) [

]( http://wiadomosci.wp.pl/sejm-startuje-rzad-ustepuje-6038716685570689g )
Dymisja rządu J. Kaczyńskiego

Premier Jarosław Kaczyński oświadczył podczas wystąpienia w Sejmie, że umacnianie sojuszu z USA jest realizacją "polskiej racji stanu".

Premier podkreślał w wystąpieniu na pierwszym posiedzeniu Sejmu VI kadencji znaczenie spraw bezpieczeństwa państwa i polityki zagranicznej. Jak mówił, te dwie sprawy są szczególnie ważne dla takiego kraju jak Polska, położonego "w trudnym miejscu Europy", mającego szczególnie delikatną historię.

Jarosław Kaczyński podkreślał, że polityka bezpieczeństwa "z natury rzeczy jest nastawiona na czarne scenariusze". Jak mówił, gdyby te scenariusze wykluczyć całkowicie, polityka ta nie miałaby sensu. Choć - jak mówił ustępujący premier - Polska nie jest bezpośrednio zagrożona, to polityka bezpieczeństwa "musi być prowadzona w sposób konsekwentny". Na tę politykę - dodał Jarosław Kaczyński - składa się m.in. umacnianie armii.

Ale musimy sobie zdawać sprawę, niezmiernie istotne dla polityki bezpieczeństwa są sojusze, w szczególności sojusz (...) z Stanami Zjednoczonymi - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Premier zaznaczył, że uleganie naciskom tych, którzy nie chcą umieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej, byłoby sprzeczne z polskim interesem narodowym.

Jak mówił, tarczę można rozpatrywać pod kilkoma aspektami: technicznym, wojskowym, ale także politycznym. Ten ostatni - jak podkreślił - odnosi się do "umocnienia naszego sojuszu z USA". Umocnienia w wymiarze realnym, do pewnego stopnia w wymiarze politycznym, czy nawet prawnym - dodał szef rządu. W jego ocenie, "takie dodatkowe umocnienia są nam z całą pewnością potrzebne".

Rezygnowanie z tego, uleganie naciskom tych, którzy nie chcą tarczy - nie z powodów militarnych, bo niczym im nie grozi - ale właśnie z powodów politycznych (...) byłoby czymś w najwyższym stopniu sprzecznym z naszym narodowym interesem - podkreślił ustępujący premier.

Jarosław Kaczyński życzył następcom powodzenia, bo, jak mówił - życzy wszelkiego powodzenia Polsce.

Wcześniej w poniedziałek Jarosław Kaczyński złożył w Pałacu Prezydenckim dymisję swego rządu. Wraz z dymisją premier wręczył prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu raport z 2-letniej pracy swojego gabinetu. Formalnie prezydent wstrzymał się z przyjęciem tej dymisji do czasu jej złożeniu na pierwszym posiedzeniu Sejmu IV kadencji.

Marszałek-senior Sejmu Zbigniew Religa podkreślił podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu VI kadencji, że nowi posłowie nie mogą zawieść Polaków i nadziei na spełnienie ich marzeń.

21 października nasi rodacy obdarzyli nas wielkim zaufaniem. Oddali w nasze ręce sprawy Polski, swoje sprawy oddali w nasze ręce - mówił Religa. Jak zaznaczył, każdy z posłów "ma prawo być dumny z tego". Ale oprócz honoru, jaki nas spotkał, jest także wielka odpowiedzialność - dodał.

Nie możemy zawieść nadziei Polaków, nadziei na spełnienie ich marzeń - zaznaczył marszałek-senior.

Jak mówił, marzenie Polaków od dawna jest jednakowe. Wszyscy Polacy chcą być dumni z Polski, Państwa Polskiego, ze swoich przedstawicieli - powiedział.

Religa życzył nowo wybranym posłom, aby "oni, ten Sejm, spełnili te marzenia Polaków". Aby w ostatnim dniu kadencji tego Sejmu każdy z nas mógł powiedzieć: "dotrzymałem wszystkiego co było w przysiędze, którą złożyłem, nie zawiodłem wyborców i zrobiłem wszystko, by spełnić ich marzenie" - powiedział marszałek-senior.

W nowym Sejmie wśród 460 posłów jest 209 przedstawicieli PO, 166 - PiS, 53 z LiD, 31 z PSL i jeden poseł Mniejszości Niemieckiej.

Według konstytucji, przed rozpoczęciem sprawowania mandatu posłowie składają przed Sejmem następujące ślubowanie: "Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej".

Odmowa złożenia ślubowania oznacza zrzeczenie się mandatu.

Ślubowanie poselskie odbywa się w ten sposób, że po odczytaniu roty przez marszałka seniora posłowie wstają kolejno i wypowiadają słowo "ślubuję". Poseł może dodać zdanie "Tak mi dopomóż Bóg".

Nazwiska posłów, którzy składają kolejno ślubowanie, odczytywane są według miejsc, jakie posłowie zajmują na sali obrad - począwszy od pierwszego rzędu - a nie w kolejności alfabetycznej.

Posłowie nieobecni na posiedzeniu Sejmu oraz posłowie, którzy uzyskali mandat w czasie trwania kadencji, składają ślubowanie poselskie na pierwszym posiedzeniu, na którym są obecni.

O godz. 13.00 premier Jarosław Kaczyński złożył dymisję swojego rządu na ręce prezydenta. Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Jarosław Kaczyński mówił, że jego rząd może zakończyć misję "z podniesionym czołem". Dymisja nie została jeszcze przyjęta. Ustępujący szef rządu zabierze także głos w Sejmie.

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński zapowiedział, że jeszcze w tym tygodniu prezydent desygnuje szefa PO Donalda Tuska na premiera. We wtorek L. Kaczyński chce przeprowadzić konsultacje polityczne z liderami wszystkich ugrupowań parlamentarnych.

Podczas inauguracyjnego posiedzenia posłowie wybiorą także marszałka Sejmu VI kadencji. Kandydatem PO jest Bronisław Komorowski. Kandydatem PiS jest Krzysztof Putra. Jak mówił po niedzielnym Komitecie Politycznym Prawa i Sprawiedliwości rzecznik partii Adam Bielan, w razie niepowodzenia Putra będzie kandydatem PiS na wicemarszałka. W nowej kadencji swoich przedstawicieli w prezydium Sejmu mają mieć wszystkie kluby. PO na wicemarszałka rekomendowała Stefana Niesiołowskiego; LiD - Jerzego Szmajdzińskiego, PSL - Jarosława Kalinowskiego.

W inauguracji Sejmu VI kadencji uczestniczy także b. prezydent Lech Wałęsa i b. premier Tadeusz Mazowiecki.