ŚwiatPierwsza tura wyborów samorządowych we Francji

Pierwsza tura wyborów samorządowych we Francji

Od godziny 8.00 rano w niedzielę trwają
wybory samorządowe we Francji, uważane za sprawdzian rządów
francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, pełniącego urząd od
blisko roku.

Do głosowania jest uprawnionych około 44,5 mln Francuzów. Głosują oni w ponad 36 tysiącach gmin, gdzie do obsadzenia jest co najmniej pół miliona stanowisk, w tym fotele merów.

Choć dwie trzecie Francuzów deklaruje, że głosując, będzie miało na względzie interesy lokalne, kampania przedwyborcza w dużych gminach i miastach była okazją do zaciętej walki między partiami politycznymi, głównie między Partią Socjalistyczną (PS), a prezydencką centroprawicową Unią na rzecz Ruchu Ludowego (UMP).

Według AFP opublikowany w piątek wieczorem sondaż wskazuje, że politykę prezydenta Sarkozy'ego popiera obecnie tylko jeden na trzech Francuzów.

Prezydencka UMP rządzi obecnie w ponad połowie miast Francji, liczących powyżej 30 tysięcy mieszkańców. Wszystko wskazuje, że po wyborach to się zmieni.

Zdaniem "Le Monde" co piąty wyborca zamierzał odpowiedzieć na apel socjalistów, by swoim głosem na lewicę "ukarać" politykę Sarkozy'ego. Prognozy przepowiadają zwycięstwo PS w większości dużych miast, w tym w Paryżu, Lyonie, Lille, Strasburgu i Rennes. Lewica spodziewa się też zwycięstwa w Marsylii i Tuluzie.

Głosowanie okazuje się też trudne dla centrystów zgromadzonych wokół Ruchu Demokratycznego (MoDem) Francois Bayrou, rywala Sarkozy'ego z wyborów prezydenckich. MoDem, podobnie jak komuniści, walczą o utrzymanie swych ostatnich lokalnych przyczółków.

Natomiast Front Narodowy (FN) Jean Marie Le Pena po swych ostatnich porażkach wyborczych był w stanie jedynie zgłosić ograniczoną liczbę kandydatów.

W wyborach samorządowych w gminach powyżej 3,5 tys. mieszkańców obowiązuje zasada ścisłego parytetu płci - równa liczba kobiet i mężczyzn na listach wyborczych oraz - po raz pierwszy w 2008 roku - na stanowiskach zastępców mera. Parytet ten nie dotyczy jednak funkcji mera - wśród kandydatów na to stanowisko w tegorocznych wyborach zdecydowanie - 83,5 proc. ogółu kandydatów - przeważają mężczyźni.

Z ramienia rządzącej UMP wystartował m.in. syn prezydenta - 21- letni Jean. O stanowisko radnego ubiega się na paryskich przedmieściach Neuilly-sur-Seine, tych samych, gdzie karierę polityczną zaczynał jego ojciec. AFP podaje, że młody Sarkozy ma spore szanse na mandat.

Większość lokali wyborczych zostanie zamknięta o godzinie 18.00. W dużych miastach i regionie paryskim głosowanie potrwa do 19.00 i 20.00.

Druga tura wyborów odbędzie się 16 marca. Dotyczyć będzie tych okręgów, gdzie zwycięska lista nie uzyska w pierwszym głosowaniu bezwzględnej większości głosów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)