Pierwsza śmiertelna ofiara mrozu na Dolnym Śląsku
38-letni bezdomny z Wołowa, który zmarł w
piątek z powodu wyziębienia organizmu, to pierwsza śmiertelna
ofiara tegorocznych mrozów na Dolnym Śląsku. Mężczyznę znalazła
dolnośląska policja w hydroforni w Wołowie.
Jak poinformował Krzysztof Zapoorowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, policjanci rano w piątek robili obchód miejsc, w których mogą znajdować się bezdomni. W jednym z takich miejsc w hydroforni znaleźli bezdomnego. Okazało się, że 38-letni mieszkaniec Wołowa nie żyje.
Pogotowie stwierdziło zgon z powodu wyziębienia organizmu.