Pieniądze, a nie miłość, dają Polakom szczęście
Jak wynika z sondażu Ipsos-Demoskop 68% Polaków uważa się za szczęśliwych.
Nieszczęśliwych jest 22%.
Szczęśliwi są najczęściej zwolennicy UW i PO, nieszczęśliwi - sympatycy Samoobrony i PSL, przy czym kryteria szczęścia i nieszczęścia podawane przez respondentów są głównie materialne.
Co dziesiąty Polak (10%) nie potrafi określić, czy czuje się szczęśliwy czy nie.
Za szczęśliwych uważa się 87% sympatyków UW, 82% - PO, 77% - PiS i 72% wyborców SLD. Osoby uważające się za szczęśliwe stanowią 71% wśród zwolenników LPR i 63% wśród wyborców PSL. Najmniej szczęśliwych osób (49%) jest w elektoracie Samoobrony.
Jednocześnie sympatycy tego ostatniego ugrupowania najczęściej (36%) deklarują, że są nieszczęśliwi. W przypadku PSL odsetek ten wynosi - 26%, LPR - 23%, SLD - 22%, UW - 10%, PO - 9%., PiS - 9%.
Szczęśliwa jest zdecydowana większość (ponad 80%) młodych ludzi w wieku 15-29 lat. Zadowolenie z życia deklarują też często ludzie z wyższym wykształceniem (89%), mający pracę (74%) i dobrze zarabiający (ponad 70%). Więcej jest szczęśliwych wśród ankietowanych pracujących w państwowych firmach (81%) niż prywatnych (72%).
Za nieszczęśliwe uważają się przede wszystkim osoby bezrobotne (40%) i mieszkańcy wsi (26%). Niezadowolonych z życia jest 35% osób pracujących w swoich gospodarstwach rolnych.
Badani przez Ipsos-Demoskop najczęściej brak szczęścia upatrują w braku pieniędzy (60%), chorobie (29%) i braku pracy (26%). 12% ankietowanych czuje się nieszczęśliwa z powodu kłopotów rodzinnych. Tyle samo jako przyczynę wskazuje sytuację polityczno-gospodarczą w Polsce.
Najrzadziej o tym, że badany czuje się nieszczęśliwy decyduje niespełnienie w miłości (3%), samotność (3%) oraz niepokoje i konflikty na świecie (3%). (and)