Pielęgniarki ze szpitala w Szczecinku w woj. zachodniopomorskim rozpoczęły w poniedziałek rano protest głodowy. Domagają się podwyżek płac.
Dyrektor szpitala Beata Prusińska powiedziała, że nie ma możliwości, by spełnić żądania protestujących. Poinformowała, że w sobotę podczas rozmów z pielęgniarkami dyrekcja szpitala zaproponowała im podwyżkę 200 zł brutto do pensji zasadniczej wraz z pochodnymi, co dawałoby wzrost pielęgniarskiej płacy zasadniczej o ok. 30%.
Prusińska podkreśliła, że szpital jest zadłużony na 2,7 mln zł. Przyznała, że pielęgniarki bardzo mało zarabiają i mają prawo żądać więcej, lecz sytuacja finansowa placówki nie pozwala na tak wysokie podwyżki.
W szpitalu w Szczecinku pracuje 150 pielęgniarek i położnych. (kar)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.