Trwa ładowanie...
d3lzjcc
27-02-2008 21:15

Pielęgniarki: 700 zamiast 500 zł; dyrektor: odchodzę

Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie Andrzej Kondaszewski podał się do dymisji - poinformowała rzecznika szpitala Monika
Zaremba. Powodem decyzji dyrektora było odrzucenie propozycji podwyżki o 500 zł przez pielęgniarki, okupujące od południa salę narad w budynku administracji szpitala.

d3lzjcc
d3lzjcc

Pielęgniarki początkowo żądały 1000 zł netto podwyżki. Po kilkugodzinnych rozmowach obniżyły swoje roszczenia do 700 zł netto. Dyrektor Kondaszewski twierdził, że nie może zaakceptować tej propozycji, gdyż wiązałoby się to z zadłużeniem placówki na ok. 8 mln rocznie, a obecnie - po raz pierwszy od kilku lat - szpital nie ma żadnych długów.

Dyrektor proponował pielęgniarkom najpierw 300 zł netto podwyżki. Po południu, po rozmowach z wicemarszałkiem województwa zachodniopomorskiego Markiem Hokiem, kwota ta wzrosła do 500 zł, ale wiązała się z likwidacją 10-procentowej premii dla pielęgniarek.

Rzeczniczka zakładowej organizacji Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych Małgorzata Suchodolska poinformowała, że dymisja dyrektora nie oznacza zakończenia okupacji sali narad.

Zostajemy do rana. Liczymy na to, że mimo braku dyrektora, w szybkim terminie zostanie wyznaczona osoba, która podejmie z nami rozmowy na temat podwyżki płac - powiedziała Suchodolska.

W okupowanej sali narad przebywa ok. 100 pielęgniarek.

Jak powiedziała rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie, Bogna Bartkiewicz sytuację w koszalińskim szpitalu zarząd województwa będzie omawiał na nadzwyczajnym posiedzeniu w czwartek.

d3lzjcc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3lzjcc
Więcej tematów