Piekło dzieci w DPS‑ie. Przełożona sióstr prezentek zabiera głos
Siostry, którym postawiono zarzuty znęcania się nad mieszkańcami Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie pod Krakowem, stosują się do decyzji prokuratury i przebywają poza ośrodkiem DPS-u - przekazała przełożona generalna zgromadzenia sióstr prezentek. Oświadczyła, że zależy jej na "szybkim, rzetelnym i pełnym wyjaśnieniu sprawy".
Po poniedziałkowej publikacji Wirtualnej Polski o dramacie dzieci z Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie pod Krakowem głos zabrała przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Prezentek.
Zaznaczyła w oświadczeniu przesłanym PAP, że jest "głęboko wstrząśnięta zarzutami, które dotyczą Domu Pomocy Społecznej dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną w Jordanowie".
Zapewniła, że zależy jej "na jak najszybszym, rzetelnym i pełnym wyjaśnieniu tej sprawy". "Jako przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Prezentek, które jest organem prowadzącym DPS, deklaruję gotowość współpracy z państwowym wymiarem sprawiedliwości i innymi kompetentnymi instytucjami, aby ustalić fakty i dojść do prawdy" - zaznaczyła.
Poinformowała, że "obecnie w jordanowskim DPS-ie trwa wizytacja z Urzędu Wojewódzkiego, badająca podstawność stawianych zarzutów".
Przekazała, że "siostry, którym postawiono zarzuty, stosują się do wszystkich decyzji prokuratury i przebywają poza ośrodkiem DPS-u". Zapowiedziała, że jej dalsze decyzje - jako przełożonej generalnej - "będą uzależnione od wyników trwającego postępowania".
"Charyzmatem naszego zgromadzenia jest wychowanie dzieci i młodzieży oraz troska o najsłabszych i bezbronnych, dlatego nie możemy tolerować niczego, co jest sprzeczne z naszą misją" - zaznaczyła w oświadczeniu przełożona generalna zgromadzenia.
Wcześniej Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej poleciło wszystkim wojewodom w trybie natychmiastowym przeprowadzenie kontroli we wszystkich Domach Pomocy Społecznej w Polsce. - Potrzebujemy informacji, czy w innych ośrodkach nie dzieją się podobne rzeczy. Termin jest natychmiastowy, chcemy, żeby kontrola była szybka. Każdy przypadek musi zostać dokładnie zbadany, pod względem odpowiedzialności karnej oraz po to, by stworzyć mechanizmy, by do takich sytuacji nie dochodziło w przyszłości – deklaruje wiceminister Stanisław Szwed w rozmowie z WP.
Piekło dzieci u zakonnic. Wstrząsający reportaż WP
Dziennikarze Wirtualnej Polski Szymon Jadczak i Dariusz Faron opisali systemową przemoc, do której dochodziło w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie pod Krakowem. W ośrodku znajdują się dzieci oraz niesamodzielni intelektualnie dorośli. Dom jest prowadzony przez zakon sióstr prezentek.
Zakonnice dopuszczały się wobec podopiecznych bicia, zamykania w klatkach, wyzwisk, gróźb oraz wiązania do łóżek.