Pięciu nastolatków zatrzymanych za propagowanie faszyzmu
Do pięciu wzrosła liczba nastolatków
zatrzymanych w Białymstoku w związku z aktami wandalizmu,
propagowaniem faszyzmu i antysemityzmu.
Chodzi o malowanie antyżydowskich haseł, swastyk i znaków SS na murach, blokach i na cmentarzu żydowskim w Białymstoku.
Zatrzymani mają od 15 do 17 lat, znają się, są związani z ruchem skinheadów - poinformowała w piątek policja.
Podlaska Lewica i Demokraci uznała za niewystarczające dotychczasowe działania w tej sprawie prokuratury, policji i ABW i zorganizowała w piątek w południe pikietę protestacyjną pod budynkiem prokuratury rejonowej w Białymstoku.
Złożyła też do niej zawiadomienie o "zagrożeniu dla konstytucyjnego porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej" oraz o niewystarczających, zdaniem LiD, działaniach tych służb.
Krzysztof Bil-Jaruzelski, radny miejski LiD, powiedział PAP, że mimo zatrzymania nastolatków podejrzewanych o antysemickie ekscesy, organizacja pikiety (zapowiedzianej już we wtorek, czyli przed zatrzymaniami) miała sens, ze względu na to, że - jego zdaniem - policja zintensyfikowała działania dopiero po zainteresowaniu się całą sprawą przez media.
W miejscu manifestacji doszło do zamieszania wywołanego przez członka Polskiej Partii Narodowej. "Precz z komunizmem" - krzyczał. "Precz z faszyzmem" - odpowiadali na to działacze LiD. W trakcie całej akcji zostali spisani przez policję dwaj chłopcy, którzy także zakłócali porządek, wykrzykując hasła "Polska ponad wszystko".
Zatrzymanymi dotąd pięcioma nastolatkami zajmuje się policja i prokuratura. 17-latek, zatrzymany jako pierwszy w czwartek rano, ma postawione zarzuty dotyczące m.in. obrazy uczuć religijnych i propagowania faszyzmu. W jego pokoju znaleziono m.in. symbole i emblematy faszystowskie, szablony swastyk i oznaczeń nazistowskich oraz farby. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Trwają czynności także z drugim 17-latkiem, prokuratura rozważa rozszerzenie stawianych im obu zarzutów o działanie w zorganizowanej grupie. Nie wiadomo jeszcze, czy zgodnie z wnioskiem policji, prokuratorzy będą wnioskowali do sądu o areszt tych podejrzanych. Na pewno opublikowane zostaną ich wizerunki i dane osobowe.
Zachowaniem dwóch 15-latków i ich o rok starszego kolegi zajmie się sąd dla nieletnich. Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań.
Od kilku tygodniu w różnych punktach Białegostoku pojawiały się antyżydowskie napisy, swastyki i symbole SS namalowane czerwoną i czarną farbą. W taki sposób zbezczeszczono m.in. kilka nagrobków na cmentarzu żydowskim, ale także elewacje kilku budynków, w tym bloku stojącego w miejscu, gdzie przed laty był dom Ludwika Zamenhofa, twórcy języka esperanto.
Środowisko, z którego wywodzą się zatrzymani nieletni, to grupa nastolatków, którym imponuje ideologia nazistowska i dla których antysemickie ekscesy były powodem do dumy. Interesowali się też publikacjami prasowymi na ich temat.