Pięciu izraelskich żołnierzy zginęło na południu Libanu
Pięciu izraelskich żołnierzy zginęło rano w południowym Libanie - podała bliskowschodnia satelitarna stacja telewizyjna Al-Arabija.
Dotychczas izraelska armia potwierdziła śmierć dwóch swych żołnierzy w ostrych starciach na południowym wschodzie. Dodała, że obrażenia odniosło dwóch innych żołnierzy.
Jak poinformowała Al-Arabija, grupa Izraelczyków została trafiona pociskiem rakietowym. W tym samym ataku, jaki miał miejsce niedaleko pogranicznej wsi Markaba, dwu innych zostało rannych. Bojownicy libańskiego Hezbollahu twierdzą, że zniszczyli także izraelski czołg.
Według danych Hezbollahu, od 12 lipca - porwania przez hezbollahów dwu izraelskich żołnierzy, a następnie zainicjowania ataków Izraela na Liban - do tej pory zabito co najmniej 68 Izraelczyków, w tym 41 żołnierzy, nie licząc piątkowych ofiar.
W operacji, prowadzonej przez Izrael w południowym Libanie, bierze udział około 10 tys. żołnierzy.