Pięć pubów dziennie znika w Wielkiej Brytanii
Pięć pubów zamyka się każdego dnia w
Wielkiej Brytanii - wynika z danych opublikowanych
przez Brytyjskie Stowarzyszenie Piwa i Pubów (BBPA). Wszystkiemu
winna jest słaba koniunktura.
08.09.2008 | aktual.: 08.09.2008 20:20
Każdego tygodnia 36 pubów, czyli o jedną trzecią więcej niż w pierwszym półroczu 2007 roku, kończy swoją działalność. Tempo tego zjawiska jest 18 razy szybsze niż w 2005 roku.
Grupa CGA Strategy, zajmująca się badaniami rynku, podała, że w 2007 roku zamknięto 1409 pubów. Obecnie na Wyspach działa 57 tys. pubów, a w 1980 roku było ich 69 tys.
Dane te obrazują niepokojącą sytuację w branży. Trudności gospodarcze są odczuwane przez wszystkie gospodarstwa domowe, a to w sposób szczególnie bolesny odbija się na pubach - wyjaśnia Rob Hayward z BBPA.
Spadek zaufania konsumentów i wzrost inflacji dotykają puby na dwa sposoby: wzrastają koszty prowadzenia tych lokali, a maleje liczba klientów, co przekłada się na mniejsze dochody.
BBPA opublikowało w lipcu dane ukazujące, że spożycie piwa osiągnęło najniższy poziom od czasów wielkiego kryzysu z lat 30., a najgwałtowniej sprzedaż piwa spadła właśnie w pubach.
Zdaniem przedstawiciela organizacji broniącej pubów i tradycyjnego brytyjskiego piwa Mike'a Bennera rząd powinien zdecydowanie zareagować, a zwłaszcza zrezygnować z zapowiedzianej podwyżki podatku od piwa.