Pięć lat po trzęsieniu ziemi i tsunami w Japonii wciąż nie odnaleziono 2,5 tys. osób. Władze wznawiają poszukiwania
• Trzęsienie ziemi o sile 9 w skali Richtera nawiedziło Japonię w 2011 roku
• Według danych Narodowej Agencji Policji zaginionych wciąż pozostaje 2561 osób
• Straż przybrzeżna w Rikuzentakata wznowiła poszukiwania zaginionych
• Akcja poszukiwawcza zorganizowana na prośbę rodzin ofiar
10.03.2016 | aktual.: 10.03.2016 14:05
Pięć lat po potężnym trzęsieniu ziemi i towarzyszącym mu tsunami w Japonii wciąż nie odnaleziono 2,5 tys. osób. Straż przybrzeżna w miejscowości Rikuzentakata w północno-wschodniej Japonii wznowiła poszukiwania zaginionych.
Jak podała agencja Associated Press, w akcji poszukiwawczej, zorganizowanej na prośbę rodzin zaginionych w zatoce Hirota, wzięło udział sześciu nurków.
Starania o wznowienie poszukiwań podjęła jedna z rodzin, apelując na początku roku o poparcie inicjatywy za pośrednictwem Facebooka. W ciągu trzech tygodni udało się zebrać nieco ponad 28 tys. podpisów.
Na początku marca petycję przekazano władzom miasta w nadziei, że w akcję poszukiwawczą, która w ostatnich latach prowadzona jest na mniejszą skalę ze względu na koszty odbudowy kraju po kataklizmie z 2011 roku, zaangażowana zostanie również policja.
Według danych japońskiej Narodowej Agencji Policji zaginionych wciąż pozostaje 2561 osób, z których 200 pochodzi z Rikuzentakaty. To położone w prefekturze Iwate miasto zostało w wyniku tsunami niemal doszczętnie zniszczone.
Do trzęsienia ziemi o sile ponad 9 w skali Richtera, które spowodowało także katastrofalne w skutkach tsunami, doszło 11 marca 2011 roku. Bilans kataklizmu to co najmniej 20 tys. zabitych i zaginionych. Straty materialne tuż po tej katastrofie szacowano na ponad 200 mld dolarów.
Ówczesny premier Japonii Naoto Kan mówił wtedy o "tragedii narodowej bez precedensu".
Trzęsienie ziemi i gigantyczna fala tsunami spowodowały awarię systemów chłodzenia i w rezultacie stopienie się prętów paliwowych w elektrowni atomowej Fukushima. Awaria spowodowała znaczną emisję substancji promieniotwórczych; była to największa katastrofa nuklearna od wybuchu reaktora w elektrowni w Czarnobylu w 1986 roku.