Trwa ładowanie...

"Piątka dla zwierząt" rozgrzewa hodowców. Chcą zablokować kongres PiS, liczą na prezydenta

Kilkudziesięciotysięczny protest w Warszawie 13 października, blokada kongresu PiS 7 listopada, protesty na trasach tranzytowych. Przedstawiciele hodowców zwierząt wspierani przez rolników zapowiadają kolejne akcje przeciwko "Piątce Kaczyńskiego". Właśnie zablokowali wejście do resortu rolnictwa nowemu ministrowi Grzegorzowi Pudzie. - Wolałbym, żebyśmy o ustawie o ochronie zwierząt rozmawiali spokojnie - zwraca uwagę rzecznik PiS Radosław Fogiel.

Protest rolników i hodowców w Warszawie przeciwko "Piątce dla zwierząt"Protest rolników i hodowców w Warszawie przeciwko "Piątce dla zwierząt"Źródło: EASTNEWS, fot: EASTNEWS
d3rngtq
d3rngtq

Uchwalona przez Sejm ustawa o ochronie zwierząt - tzw. "Piątka Kaczyńskiego" - wciąż wzbudza ogromne emocje. I wywołuje sprzeciw znacznej części hodowców i rolników, którzy apelują do prezydenta o zawetowanie prawa, które zakłada likwidację hodowli zwierząt na futra oraz radykalnie ogranicza ubój rytualny.

- W kampanii prezydenckiej Andrzej Duda obiecał, że nie zawiedzie rolników. I że zawsze będzie stał po ich stronie. Mamy nadzieję, że pan prezydent dotrzyma słowa i nie oszuka naszego środowiska. Jestem przekonany, że wyjdzie naprzeciw naszym oczekiwaniom - przekonuje prezes Instytutu Gospodarki Rolnej Szczepan Wójcik.

Prezydent mediatorem

- Zbieramy siły. My, rolnicy i hodowcy, czujemy się zdradzeni i oszukani przez PiS. Ta partia zdobyła większość parlamentarną dzięki głosom rolników. I z tego też powodu, dzięki poparciu rolników, reelekcję uzyskał prezydent Andrzej Duda - twierdzi potentat branży futerkowej.

Dwa tygodnie temu Szczepan Wójcik na naszych łamach zwrócił się do prezydenta z prośbą o spotkanie - jak zaznaczał, nawet nie tyle z samą głową państwa, ale przynajmniej z pracownikami jego kancelarii, którzy zajmują się tematyką związaną z rolnictwem.

Do spotkania doszło kilka dni temu - i to z samym Andrzejem Dudą. - Rozmowa przebiegła w dobrej atmosferze, zostały przedstawione i wysłuchane argumenty wszystkich zainteresowanych stron - mówi nam osoba znająca przebieg spotkania prezydenta z przedstawicielami rolników i hodowców.

d3rngtq

Szczepan Wójcik po rozmowie z Dudą napisał na Twitterze: "Spotkanie u prezydenta, za które dziękujemy, potwierdziło, że prezydent wprawdzie jest za rolnikami, ale bez ulicznego kryterium się nie obejdzie".

Co to oznacza? Dalsze protesty.

Protesty podczas kongresu PiS? Hodowcy nie zamierzają się cofać

- Będziemy protestowali do momentu, aż zostaniemy dopuszczeni do głosu. Będziemy na autostradach, drogach szybkiego ruchu i drogach krajowych. Blokady będą w całej Polsce. Będziemy to robili tak długo, aż te szkodliwe ustawy nie zostaną wycofane - mówi Wirtualnej Polsce Szczepan Wójcik. W planach jest nie tylko blokada tras tranzytowych, ale także przejść granicznych. Wójcik na Twitterze przestrzega: "Cała Polska stanie". Tygodnik "Wprost" pisze informuje o planowanej blokadzie m.in. Podlasia.

Również Szczepan Wójcik - wraz z innymi przedstawicielami środowiska hodowców i rolników - zapowiada duży protest 13 października w Warszawie. Data nie jest przypadkowa: to właśnie w ten dzień ustawą o ochronie zwierząt ma zająć się Senat.

d3rngtq

Kierownictwo PiS może mieć problem, bo - jak ujawniliśmy w WP w weekend - senatorowie PiS w sprawie "Piątki Kaczyńskiego" są podzieleni.

Część z nich nie zamierza popierać prawa forsowanego przez prezesa PiS, a największy sprzeciw budzi radykalne ograniczenie uboju rytualnego - de facto zakaz uboju na eksport - oraz bardzo krótkie (zaledwie roczne) vacatio legis w przypadku branży futerkowej.

Przeciwko tym zmianom opowiadają się także koalicjanci PiS: Porozumienie Jarosława Gowina oraz Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry. Jarosław Kaczyński może za to liczyć na wsparcie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.

Trudny wybór w PiS. "Albo wyborcy, albo Kaczyński"

Hodowcy i rolnicy liczą, że do Warszawy za tydzień zjedzie z całej Polski nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Na tym jednak nie zamierzają poprzestać.

d3rngtq

Nieoficjalnie słychać - pisze o tym także "Wprost" - że rolnicy i hodowcy chcą… zablokować kongres PiS 7 listopada. To na nim ma dojść do zatwierdzenia wyboru Jarosława Kaczyńskiego na prezesa partii.

Na kongres ma przybyć około tysiąca działaczy formacji rządzącej. Dlatego próba blokady tego wydarzenia przez rolników i hodowców może być najbardziej newralgicznym politycznie wydarzeniem na początku przyszłego miesiąca.

Co na to Prawo i Sprawiedliwość? - Protestować, demonstrować, wyrażać swoje poglądy, ma prawo w Polsce każdy. Nikomu nie odbieram tego prawa. Ale protesty nie powinny ograniczać niczyjej innej wolności - mówi Wirtualnej Polsce rzecznik PiS Radosław Fogiel. Jak dodaje nasz rozmówca: - Wolałbym, żebyśmy o ustawie o ochronie zwierząt rozmawiali spokojnie.

d3rngtq

Atmosfera na tle "Piątki" jest coraz bardziej napięta. Tygodnik "Wprost" sugeruje nawet, że rolników i hodowców mogą wspomóc organizacje górnicze. Czy tak się stanie? Nie wiadomo. Wygląda jednak na to, że zapowiada się gorąca jesień protestów.

rolnicy Twitter.com
Warszawa. Budynek resortu rolnictwaŹródło: Twitter.com
rolnicy
Warszawa. Budynek resortu rolnictwa

Dylemat prezydenta

Mediatorem w tym sporze może być jedynie prezydent - twierdzą hodowcy. Jak pisaliśmy w WP już w połowie września, Andrzej Duda bierze pod uwagę możliwość odesłania ustawy o zwierzętach do Trybunału Konstytucyjnego lub - to już tzw. opcja atomowa - zawetowanie jej. Chyba że do "Piątki dla zwierząt" zostaną wprowadzone znaczące zmiany.

d3rngtq

Poprawkami już wkrótce zajmą się senatorowie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3rngtq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3rngtq
Więcej tematów