Petru rzucił wyzwanie Mentzenowi. "Nie do zrealizowania"
Ryszard Petru pod koniec maja ogłosił start w wyborach do Senatu. Teraz, chciałby debaty z jednym z liderów Konfederacji - Sławomirem Mentzenem. "Chciałbym to zobaczyć" - komentują na Twitterze wyborcy.
Zaproszenie na debatę pojawiło się na Twitterze Ryszarda Petru w czwartek przed południem.
- Mam propozycję dla Konfederacji. Ale konkretnie dla Sławka Mentzena. Bo słyszę z waszej strony coraz bardziej radykalne pomysły gospodarcze. Liberalne, ale nie do zrealizowania. Zapraszam Sławomira Mentzena na debatę. Porozmawiajmy o tym. Serdecznie zapraszam - powiedział na 14 sekundowym nagraniu Petru.
Pod jego postem pojawiło się wiele komentarzy. Wiele osób chciałoby zobaczyć taką debatę, inni wątpią, że mogłoby do niej dojść.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Chętnie obejrzałbym taką debatę, ale nie (jak większość komentujących) dla beki lub dla satysfakcji dokopania temu drugiemu, tylko po prostu debatę jako rozmowę, wymianę poglądów. Bardzo takich debat niestety u nas brakuje"; "Fajna inicjatywa, chętnie posłucham"; "Wszystko ok, tylko nie wiem czy pan wie na co się pisze"; "Sławek, może do Łodzi Pana Petru na piwo zaprosisz? Wtedy jeszcze chętniej przyjdę posłuchać tej debaty" - czytamy w komentarzach.
Do momentu naszej publikacji Sławomir Mentzen nie odniósł się do tej propozycji.
Petru chce kandydować do Senatu
O debacie z Mentzenem Ryszard Petru mówił już dwa tygodnie wcześniej. - Jestem bardzo chętny na debatę. Głównie o gospodarce. Jestem naprawdę otwarty - zadeklarował w programie "Tłit" Ryszard Petru.
- Nie o całym programie. Nie wierzę w wolność jednostki ograniczoną wyłącznie do kwestii gospodarczych. To wolność sumienia, wolność wyboru. Mówię choćby o kwestii aborcji - dodał wówczas.
Pod koniec maja Ryszard Petru ogłosił, że będzie kandydował w wyborach do Senatu. Zapowiedział, że wystartuje w jednym z okręgów w Warszawie ze swojego komitetu. A po wyborach chce walczyć o ponowne przewodniczenie Nowoczesnej. Petru stracił stanowisko przewodniczącego partii w 2017 roku. Przegrał wewnętrzne wybory z Katarzyną Lubnauer.
Czytaj też:
